Statystyki są dla Kościoła nieubłagane. Okazuje się, że coraz mniej diakonów z diecezjalnych seminariów przyjmuje święcenia prezbiteriatu. Zgodnie z wyliczeniami w tym roku w Polsce przybyło zaledwie 264 nowych kapłanów.
Czytaj także: Wycieczka po mapach Google. Znalazł nawiedzony kościół
Coraz mniej nowych księży. Drastycznie spada liczba wyświęceń
Zestawienie na ten temat przygotował Maciej Kazimierz z Mapblog. Podkreśla, że statystyki nie uwzględniają zakonników, którzy przyjęli święcenia kapłańskie. Dotyczą wyłącznie księży diecezjalnych, czyli takich, których mamy na myśli, słysząc słowo "ksiądz".
Najwięcej neoprezbiterów przybyło w 2021 roku w archidiecezji warszawskiej. Święcenia kapłańskie przyjęło tam aż 26 diakonów. Dobry wynik utrzymują także tradycjonalistyczne Kaszuby.
Na przeciwległym biegunie znajduje się diecezja zielonogórsko-gorzowska. Jako jedyna w Polsce nie może pochwalić się w tym roku żadnym nowym księdzem.
Jak można było przypuszczać, im bardziej na południowy wschód, tym większa religijność, a co za tym idzie więcej neoprezbiterów – pisze autor zestawienia.
Kościół katolicki ma powody do zmartwień. Liczby są nieubłagane
Liczba wyświęceń kapłańskich w Polsce systematycznie maleje od wielu lat. Jeszcze 10 lat temu na przestrzeni roku przybywało w naszym kraju około 400 nowych księży. Dwa lata temu liczba nowych księży wynosiła 293.
Warto jednak pamiętać, że na tle państw zachodnich i tak nie wygląda to najgorzej – dodaje Maciej Kazimierz.
W ostatnim czasie rośnie także liczba apostazji, czyli oficjalnych wystąpień wiernych z Kościoła. Według nieoficjalnych źródeł rok 2020 był pod tym względem rekordowy. Statystyki mówią, że główną przyczyną opuszczania wspólnoty jest negatywne postrzeganie instytucji Kościoła.
Obejrzyj także: Tadeusz Rydzyk apeluje do bogatych. Komentarz Piotra Zgorzelskiego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.