Uzależnienie od tytoniu, to niezdrowy i bardzo kosztowny nałóg. Wie o tym każdy, kto regularnie musi zaspokajać nikotynowy głód i każdego dnia wydaje kilkanaście złotych na paczkę papierosów.
Jak łatwo policzyć, w skali miesiąca ten nałóg kosztować może palaczy nawet kilkaset złotych, a jak zapowiada rząd - na tym nie koniec i już w 2025 roku ceny tytoniu mają iść w górę.
Jak czytamy na stronach Super Expressu, projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym już jest dostępny w Rządowym Centrum Legislacyjnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wynika z jego treści, wzrosną ceny nie tylko tradycyjnych papierosów czy tytoniu, ale także ich zyskujące popularność w ostatnich latach ich elektroniczne odpowiedniki.
Czytaj także: Rząd nie odpuszcza palaczom. Jest nowy pomysł
Rządowe Centrum Legislacyjne na swoich stronach wyjaśnia, że chodzi o:
Urealnienie stawek akcyzy na wyroby tytoniowe, wyroby nowatorskie i płyn do papierosów elektronicznych oraz opodatkowanie akcyzą urządzeń służących do waporyzacji płynu do e-papierosów i wyrobów nowatorskich"
Dalsze tłumaczenia przyczyny podwyżek wielu mogą zaskoczyć. Otóż według rządu - jak czytamy na stronach Super Expressu, wzrasta siła nabywcza konsumentów. To oznacza, że poprzez rosnące pensje, Polki i Polacy mogą pozwolić sobie na zakup większej ilości używek.
Jak wynika z danych GUS, w 2019 roku średnie wynagrodzenie wystarczało na 348 paczek, a w 2023 już na 437 paczek. To wystarczający impuls dla rządu aby ponieść ceny papierosów.