Fińska agencja bezpieczeństwa wewnętrznego i kontrwywiadu Supo ostrzega przed potencjalnym wzrostem zagrożenia ze strony Rosji dla infrastruktury krytycznej po zakończeniu wojny z Ukrainą. Juha Martelius, szef Supo, zaznacza, że rosyjscy agenci niemal codziennie próbują zidentyfikować słabe punkty w fińskich systemach informatycznych.
Rosja zbiera informacje, by w razie potrzeby móc w przyszłości uderzyć - powiedział Martelius, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Latem 2024 r. doszło do serii włamań do obiektów infrastruktury wodociągowej w Finlandii, co wywołało spekulacje o możliwym sabotażu ze strony Rosji. Policyjne śledztwa wykluczyły jednak tajne operacje dywersyjne. Martelius podkreśla, że Rosja wykorzystuje swoje wpływy informacyjne, by wywołać niepewność i niepokój wśród ludzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przerwania kabli przesyłowych w Zatoce Fińskiej
W ostatnich miesiącach w Zatoce Fińskiej doszło do kilku przypadków przerwania kabli przesyłowych. Choć podejrzewane są statki rosyjskiej floty cieni, fiński rząd nie wskazał bezpośrednio na Rosję jako sprawcę. W sprawie uszkodzenia estońsko-fińskiego kabla elektroenergetycznego EstLink 2, podejrzewany tankowiec Eagle S, nie znaleziono dowodów na celowe działanie lub powiązania z Rosją.
Nawet jeśli dochodzenie wykaże umyślne działanie, nie da się jednoznacznie stwierdzić, że stał za tym podmiot państwowy - dodał Martelius.
Z raportów Supo wynika, że rosyjski wywiad interesuje się nie tylko infrastrukturą krytyczną, ale także działalnością fińskich władz oraz decyzjami w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Fińskie władze pozostają czujne, monitorując sytuację i przygotowując się na ewentualne zagrożenia.