Do kontroli na moście Poniatowskiego w Warszawie doszło na początku czerwca. Przeprowadził ją mazowiecki konserwator zabytków. Teraz okazuje się, że dwa z nich muszą zniknąć.
Ze względu na umiejscowienie fotoradarów ingerujące w strukturę ław kamiennych (w obrębie siedzisk), zaleca się demontaż tych fotoradarów i zastosowanie urządzeń odpowiadających za odcinkowy pomiar prędkości - powiedział "Polsat News" prof. Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Raport pokontrolny otrzymał Zarząd Dróg Miejskich. Oczywiście, odniósł się do tego.
To zbieżne z tym, co mówiliśmy od samego początku, że fotoradary to urządzenia tymczasowe, do momentu gruntownej przebudowy płyty mostu, gdy bezpieczeństwo będzie można osiągnąć innymi sposobami - przekazał Jakub Dybalski.
Czytaj też: Uważaj. Jedna pomyłka a możesz stracić zdrowie
Ten spór toczy się już miesiąc. Konserwator prof. Jakub Lewicki zawnioskował o zmianę ich lokalizacji. ZDM odpowiedział wówczas, że rok temu mieli zgodę specjalisty od zabytków.
Radary na moście Poniatowskiego usytuowane są po obu brzegach Wisły. Do tej pory nie rejestrują pojazdów przekraczających prędkość.