Robert N. ps. Frog do więzienia się nie stawił. Jak donoszą dziennikarze, nikt go specjalnie nie szuka. Mężczyzna jest za to widywany za kierownicą samochodu.
Czytaj także: Aż 110 zarzutów dla "Froga"! Jest wyrok
Robert N. gra policji na nosie. Wciąż ma wsiadać za kółko
Szokującymi ustaleniami podzielili się reporterzy Polsatu. Policja ma posiadać zarządzenie sądu o doprowadzeniu skazanego do więzienia. Przez osiem miesięcy funkcjonariusze jednak nie potrafili go odszukać.
"Frog" pojawia się natomiast na nocnych spotkaniach amatorów sportowych samochodów. Przyjeżdża na nie własnym autem. Wbrew obawom wymiaru sprawiedliwości, nie uciekł za granicę.
Jak wynika z nagrania telewizji Polsat, policja na temat poszukiwań Roberta N. wypowiadać się nie chce. Prokuratura zaś o tym, że "Frog" nie stawił się do więzienia, dowiaduje się od dziennikarzy. Znajomi skazanego potwierdzają, że Robert N. nie siedzi w piwnicy i specjalnie się nie ukrywa. Ma jednak starać się nie prowokować służb.
Czytaj także: Tragedia w Gdyni. Śmieciarka zabiła starszego mężczyznę
"Frog" nie stawił się do więzienia. Szukają go jedynie dziennikarze?
Robert N. ps. Frog osiągnął rozgłos zamieszczając w sieci filmy z przejazdów po Warszawie. Za wybryki na drodze został skazany na karę grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.
Za złamanie sądowego orzeczenia został następnie prawomocnie skazany na karę 1,5 roku więzienia. Okazuje się jednak, że ani myśli ją odbyć. Szukać go mają jedynie dziennikarze.
Wyjątkowo poważne kłopoty spotkały "Froga" za ucieczkę przed policją w 2014 roku. W lutym 2021 roku sąd uniewinnił go od zarzutu sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym – na filmie widać, że panuje nad autem nie gorzej, niż ścigający go policjanci. Robert N. został jednak skazany za niebezpieczną jazdę na 2,5 roku więzienia.
Czytaj także: Internauci biją brawo kierowcy z Poznania. "Szacun"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.