O zatrzymaniu poinformował minister-koordynator służb specjalnych, Tomasz Siemoniak. ABW otrzymała wówczas informacje o tym, że obywatel Ukrainy ma w planach podpalenie obiektów na terenie Wrocławia, które "znajdują się w bliskiej odległości od elementów infrastruktury o znaczeniu strategicznym".
Akcję zorganizowano 31 stycznia b.r. Wówczas funkcjonariusze Wydziału Zamiejscowego we Wrocławiu Delegatury ABW w Poznaniu zatrzymali ob. Ukrainy oraz dokonali jego przeszukania oraz należącego do niego bagażu, w którym znaleziono "dowody planowanego przestępstwa".
Rosyjski agent trafił do aresztu
Decyzją sądu rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia mężczyznę aresztowano na trzy miesiące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sprawie wszczęto śledztwo. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym oraz planowania na zlecenie rosyjskich służb specjalnych działań na ternie RP o charakterze dywersyjnym i sabotażowym.
Czytaj także: Biden spotka Dudę i Tuska. Jest data i ważna deklaracja
Grozi mu 12 lat więzienia.
Jak podaje strona rządowa poświęcona służbom specjalnym - śledztwo prowadzi Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu Delegatury ABW w Poznaniu pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu.
Sprawa ma charakter rozwojowy.