Projekt uchwały zakładający powstanie tego typu gabinetu złożyli we wtorek, 25 lipca krakowscy radni trzech różnych ugrupowań. Siły przy wspólnym pomyśle ponad partyjnymi podziałami połączyli: Daria Gosek-Popiołek (posłanka Lewicy), Dominik Jaśkowiec (Koalicja Obywatelska) oraz Łukasz Gibała (Kraków dla mieszkańców).
Ich pomysł zakłada powstanie gabinetu opieki ginekologiczno-urologicznej, który bez względu na porę byłby dostępny dla wszystkich ubezpieczonych mieszkańców i mieszkanek miasta.
Podobne pomysły wdrożyły już inne miasta. Gabinet tego typu działa w Poznaniu. Można uzyskać tam poradę ginekologa i urologa dotyczącą chorób, higieny intymnej i antykoncepcji. Dostępne są też darmowe badania np. cytologia, mammografia czy badanie dla mężczyzn w kierunku profilaktyki i wczesnego wykrywania raka prostaty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W gabinecie ginekologicznym jest miejsce jedynie dla pacjentki i lekarza. Nie dla policjanta, księdza czy innego strażnika nie swojego sumienia. A jedynym, czym powinien kierować się medyk, jest zdrowie pacjentki, a nie światopogląd czy wiara lekarza - podkreśla posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek.
A Łukasz Gibała dodaje: "Nie ma co ukrywać, że w tej delikatnej kwestii, jaką jest zdrowie intymne kobiet, państwo zawodzi. Obsesyjne podejście rządu do tematów związanych z ciążą czy antykoncepcją przekłada się niestety na decyzje lekarzy oraz policjantów, a co za tym idzie – na obawy pacjentów i pacjentek. W tej sytuacji samorząd musi zadziałać na miarę własnych możliwości".
Krakowscy radni nie ukrywają, że motywacją do ich pomysłu była wstrząsająca historia Pani Joanny, "która choć nie złamała prawa, została potraktowana jak przestępczyni".
A to pokazuje, jak bardzo taki bezpieczny punkt opieki intymnej potrzebny jest też u nas - podkreśla radny Gibała.
Czytaj także: Wszystko jasne. Polacy nie chcą klauzuli sumienia