Temperatura wokół sprawy skazania, aresztowania, a następnie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego nadal nie spada. W czwartek polityk postanowił wypowiedzieć się w temacie przymusowego dokarmiania, które zostało zlecone podczas pobytu w areszcie w wyniku jego złego stanu zdrowia.
Mariusz Kamiński ze szczegółami opisał w mediach całą procedurę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojawiło się sześciu funkcjonariuszy, którzy wyprowadzili mnie z celi. Zostałem zaprowadzony do innego pomieszczenia. Tam ręce i nogi skuto mi pasami, nie mogłem się ruszać. Jeszcze z dzieciństwa mam skrzywioną przegrodę i fizycznie im się to nie udało. W związku z tym wepchnięto mi mniej więcej półmetrową rurę przez gardło do żołądka i przeprowadzono to dokarmianie. Wiązało się to za autentycznym cierpieniem fizycznym - powiedział w rozmowie z Telewizją wPolsce Kamiński.
Doniesienia o sposobie przymusowego dokarmiania Kamińskiego skomentował sam prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Nie gryzł się on w język i wprost nazwał działania te "torturami".
Szczególnie jeden z nich czuje się źle, a poza tym zastosowano wobec niego tortury. My się oczywiście, bo jest taka instytucja w Unii Europejskiej, do niej zwrócimy z oskarżeniem polskich władz o stosowanie tortur, bo decyzja na pewno zapadła na samej górze. Jestem przekonany, że to osobista decyzja Tuska i on osobiście powinien za tortury w Polsce odpowiadać - mówił w rozmowie z dziennikarzami Kaczyński.
Gasiuk-Pihowicz odpowiada politykom PiS-u. "Torturowali Polaków swoją butą"
Oczywiście słowa zarówno Kamińskiego, jak i Kaczyńskiego nie przeszły bez echa i stały się obiektem gorącej dyskusji. Piłeczkę postanowiła odbić Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Koalicji Obywatelskiej. W poście na swoich mediach społecznościowych stwierdziła, że to rządy poprzedniej władzy można było nazwać torturami.
Torturami było ostatnie 8 lat. Torturowali Polaków swoją butą, arogancją, bezprawiem, złodziejstwem i nieudolnością. Spektakl z Kamińskim i Wąsikiem to tylko jeden z ostatnich odcinków tej męczarni - napisała we wpisie na platformie X (wcześniej Twitter) Gasiuk-Pihowicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.