Generał Walerij Gierasimow to jeden z głównych dowódców rosyjskiej armii. Zaufany człowiek Siergieja Szojgu, głównodowodzącego sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej i zausznik Władimira Putina, zaginął bez wieści po próbie zamachu stanu, którego chciał dokonać Jewgienij Prigożyn. A Rosja aż puchnie od spekulacji, co się z nim stało.
Gierasimow 11 stycznia 2023 roku został dowódcą inwazji na Ukrainę, zastępując na tym stanowisku Siergieja Surowikina. Tego samego, który niedawno został zatrzymany przez FSB i któremu zarzuca się, że wiedział o planach wagnerowców i wsparł ich pucz przeciw Władimirowi Putinowi. Zdaniem agencji Reutera, Gierasimow może się ukrywać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już w sobotę, gdy puczyści ruszyli na Kreml i przejęli kontrolę nad bazą w Rostowie, Walerij Gierasimow miał się ukryć w domu swoich znajomych. Od początku zamachu stanu był jednym z celów Jewgienija Prigożyna, więc mógł się realnie obawiać o swoje życie. Bunt jednak szybko się wypalił, a generał przepadł jak kamień w wodę.
Co się z nim stało? Na razie mamy do czynienia z samymi spekulacjami.
Instytut Badań nad Wojną (ISW) uważa, że ukrycie generała, który ma do dyspozycji jedną z trzech walizek nuklearnych i możliwość uruchomienia rosyjskich pocisków jądrowych, to może być celowy zabieg Władimira Putina.
Być może jego generał zapłaci za błędy na froncie i zostanie zdymisjonowany, by nieco uspokoić opozycję na Kremlu. Już wcześniej pojawiły się informacje, że Prigożyn odwołał marsz na Moskwę w zamian za dymisje Giewasimowa i Szojgu.
Najmniej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się teza, jakoby Gierasimow został aresztowany, tak jak Siergiej Surowikin, za rzekome sprzyjanie puczystom. Na razie nie wiadomo, co dzieje się na Kremlu za zamkniętymi drzwiami. Jedno jest pewne: trwa walka o władzę oraz wpływy.
Władimir Putin zapowiedział, że ukarze spiskowców i dziękował wiernym mu siłom za pozostanie w Moskwie, gdzie miały odeprzeć atak Grupy Wagnera. Do rozlewu krwi nie doszło, Jewgienij Prigożyn uciekł na Białoruś, a FSB szuka spiskowców, by przykładnie ich ukarać. W Rosji jeszcze niejeden trup wypadnie z szafy, to dziś pewne.