Według Caplienki generał Michaił Zusko dowodził najbardziej przygotowanym do walki oddziałem 58. Armii Południowego Okręgu Wojskowego Rosji. Ukraiński dziennikarz miał dostać taśmę z przechwyconą rozmową między rosyjskimi żołnierzami, na której jeden z najeźdźców mówił o aresztowaniu generała.
Rosyjski generał aresztowany
Przyczyną aresztu miały być "niepowodzenia generała na froncie". Dowódca odpowiadał za ofensywę na południową część kraju, w tym głównie na miasto Mikołajów, ale zakończyła się ona niepowodzeniem - miasto cały czas jest pod kontrolą ukraińskich sił.
Jak wynika z rozmowy, generał rzekomo zdradził rosyjskie pozycje pod Mikołajowem ukraińskim siłom zbrojnym, co pomogło ukraińskim wojskom skutecznie zniszczyć najeźdźców. Ofensywa na miasto została również zablokowana.
"Nie uważają go za Ukraińca"
Zusko ma ukraińskie korzenie - urodził się w Wołyniu. Jednak według dziennikarza mieszkańcy ukraińskiego regionu, z którego pochodzi, prawdopodobnie "nie uważają go już za Ukraińca". - Pochodzenie Zuski również wpłynęło na decyzję o jego aresztowaniu - uważa Andrij Caplienko.
Michaił Zusko jest dowódcą 58. Armii, która nacierała od strony Krymu w kierunku Mikołajewa. Ukraina oskarża go o udział w wojnie w Donbasie w 2014 roku. Według Projektu co najmniej 20 rosyjskich oficerów walczących w Ukrainie jest "w taki czy inny sposób związanych z Ukrainą".
15 proc. miejscowości pod okupacją
Jak poinformował w środę szef administracji obwodowej Witalij Kim, w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy pod okupacją jest nie więcej niż 15 proc. miejscowości. Wskazał, że chodzi o miasto Snihuriwka, liczące około 12 tys. mieszkańców, i okoliczne wsie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.