Uprzejmie przypominam skazanym Maciejowi W. i Mariuszowi K., że mimo ułaskawienia muszą zwrócić do Skarbu Państwa opłaty zasądzone od nich przez sądy dwóch instancji (niewielkie na ich szczęście) - napisał Roman Giertych na platformie X.
Czytaj także: Giertych ma pytanie do Kaczyńskiego. "Jarku..."
To kolejny ruch prawnika w sprawie Kamińskiego i Wąsika w ostatnim czasie. Zaledwie kilka dni temu należący do zespołu ds. rozliczeń rządów PiS posłowie (tzw. zespół Giertycha) złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z nadużyciem uprawnień przez byłych szefów CBA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O złożeniu zawiadomienia do prokuratury poinformowała Aleksandra Wiśniewska (KO), a dotyczyło ono "podejrzenia popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych, byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ówczesnego szefa CBA i jego zastępcy".
Posłanka Aleksandra Wiśniewska powołała się na art. 231 par. 2 Kodeksu karnego, który mówi o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu uzyskania korzyści majątkowych bądź osobistych.
- Panowie Kamiński i Wąsik zorganizowali wyjazd do Wiednia dla ówczesnych funkcjonariuszy CBA w celu spędzenia czasu towarzysko w domu publicznym w Wiedniu - podkreśliła posłanka. Jak dodała, chciałaby, aby prokuratura ustaliła, czy agent Tomek, który poinformował o tym w TVN24, mówił prawdę.
Na polecenie Kamińskiego i Wąsika, pojechałem do Wiednia samochodem służbowym wraz z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego, panem Grzegorzem P. i Krzysztofem B., którzy również są skazani w aferze gruntowej. Cel wizyty był pozorny, abyśmy odnaleźli fabrykę produkującą maszyny do gier losowych. To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu - powiedział były agent CBA Tomasz Kaczmarek w programie "Superwizjer".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.