Niejednokrotnie na łamach portalu X (dawniej Twitter) Roman Giertych dzielił się ze swoimi obserwatorami przemyśleniami na temat działań podejmowanych przez polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Tym razem Roman Giertych nie zaatakował nikogo z przedstawicieli opozycji, tylko dodał zdjęcie z dwoma kolegami: Radosławem Sikorskim oraz Michałem Kamińskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy z nich jest ministrem spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Kamiński z kolei to marszałek Senatu X kadencji. Pod zdjęciem całej trójki pojawiła się lawina komentarzy.
To śniadanie czy głodówka? Nawet kawy nie widać. Ale towarzystwo zacne - napisał Krzysztof. - Mam nadzieję, że kawka smakowała, a teraz, do pracy Polska się sama nie naprawi - dodaje kolejna osoba.
Giertych zawiadamia w sprawie Pegasusa
Roman Giertych opublikował na portalu X zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa "wraz z wnioskiem o ściganie i wszczęcie śledztwa". "Jedziemy" - dodał.
Jak wynika z treści pisma, zawiadomienie dotyczy działań "nieustalonych funkcjonariuszy z Centralnego Biura Antykorupcyjnego" w okresie od 5 września 2019 roku do 4 grudnia 2019 roku.
Według badań Citizen Lab, telefon Romana Giertycha został zhakowany przynajmniej 18 razy w 2019 roku: 11 razy we wrześniu, 4 razy w październiku, 2 razy w listopadzie i raz w grudniu.
Przed złożeniem zawiadomienia Giertych podkreślał, że wnosi także o uznanie za pokrzywdzonych wszystkich jego klientów, których obsługiwał prawnie w czasie, gdy był podsłuchiwany Pegasusem. Chodzi m.in. o Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Tomasza Siemoniaka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.