Już w styczniu, Gary Topp, dyrektor wykonawczy regionu Europy Środkowo-Wschodniej w AliExpress mówił o dużym zapotrzebowaniu Polaków na szybką dostawę zakupów z Chin.
Działamy w Polsce od kilku lat i inwestujemy coraz więcej, ponieważ nadal obserwujemy silny wzrost rynku i pozytywną reakcję naszych klientów (...) Coraz więcej produktów dostarczanych w Europie jest oznaczanych jako produkty z dostawą 3- lub 7-dniową i widzimy, że zainteresowanie tymi produktami rośnie znacznie powyżej 100 proc. Jest to oczywisty kierunek rozwoju, ponieważ zapewnia znacznie lepsze wrażenia dla naszych klientów. Polski rynek staje się coraz ważniejszy dla AliExpress - mówił wtedy.
Chińczycy jak zaplanowali, tak zrobili. Kilka dni temu na warszawskiej Woli stanął pierwszy automat chińskiej firmy logistycznej CaiNiao, z którą współpracuje AliExpress.
Niebieskie automaty paczkowe Cai Niao, różnią się od konkurencyjnych maszyn przede wszystkim wielkością, oferują jedynie ok. 30 skrytek, to znacznie mniej niż maszyny instalowane przez Inpost czy Pocztę Polską. Przypominają one trochę bankomat lub automat do zakupu biletów - podał branżowy portal Wiadomoscihandlowe.pl.
Czytaj też: Pobił córkę. Przed policją schował się w szafie
Jak na razie nie wiadomo, ile takich urządzeń może się pojawić w Polsce oraz w jakich miastach staną. Niewątpliwie jest to jednak alternatywa m.in. dla lokalnego Allegro, który jednak również zapowiada wprowadzenie tego typu urządzeń.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.