Polacy po raz kolejny udowodnili, że są żywo zainteresowani awiacją. Port lotniczy Rzeszów-Jasionka po raz kolejny odwiedził transportowiec An-225 Mrija. Pomimo mrozu w pobliżu pasa startowego na podkarpackim lotnisku pojawiło się wielu gapiów, którzy na własne oczy chcieli zobaczyć największy samolot świata.
Świadkowie lądowania Antonowa mogą mówić o niezwykłym szczęściu. Mgła, która pojawiła się na niebie, co prawda uniemożliwiła obserwację maszyny na długo przed lądowaniem, jednak dała bardzo imponujący efekt. Ogromny samolot wyłonił się nagle, rozdzierając mgłę, za którą kryło się błękitne niebo. Zarówno fotografie, jak i nagrania wideo zdobyły popularność wśród fanów awiacji na całym świecie.
Mrija pojawia się na polskich lotniskach niezwykle rzadko. Samolot radzieckiej produkcji występuje tylko w jednym egzemplarzu. Ogromna maszyna została zaprojektowano w celu przenoszenia wahadłowca kosmicznego Buran oraz części rakiety Energia. Według portalu korso24.pl transportowiec przyleciał z towarami z Chin do polskich firm.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.