Za czym kolejka ta stoi? W pobliżu szpitala czy przychodni raczej nikt nie zadaje takich pytań, ponieważ zdążyliśmy się już przyzwyczaić do podobnych widoków. Ale kolejka, która utworzyła się 2 października przed szpitalem powiatowym w Międzychodzie, zszokowała wszystkich.
Już od wczesnych godzin porannych pacjenci trenowali cierpliwość. W kryzysowym momencie sznur ludzi miał kilkadziesiąt metrów długości.
''Nagrodą'' dla wytrwałych jest wizyta u kardiologa. Ale ludzie z końca kolejki wcale nie byli pewni, czy uda im się zapisać do specjalisty. Sprawę nagłośniły lokalne media, m.in. portal Wieści Międzychodzkie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmawialiśmy z osobami, które od wczesnych godzin porannych, wytrwale stoją w kolejce, aby zapisać się do kardiologa. Jak przekazała nam jedna z pań, zapisy dokonywane są już na styczeń 2024 r. Jako żywo przypominają nam się czasy, kiedy ludzie stali w kolejkach do sklepów, aby kupić artykuły pierwszej potrzeby. [...] Ludzie z końca kolejki powiedzieli nam również, że nie wiadomo, czy uda się zarejestrować — informowały lokalne media.
Kolejka pod szpitalem w Międzychodzie. Placówka wyjaśnia
W lokalnych mediach podkreślano, że nikt nie wini pracowników szpitala, a ludzie zdają sobie sprawę z tego, że to system doprowadził do tak kuriozalnej sytuacji.
W czwartek 5 października placówka opublikowała specjalne oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym wyjaśniono, że gigantyczna kolejka tak naprawdę była niepotrzebna. Zawiodła komunikacja z pacjentem.
Przyczyną kolejki przed szpitalem 2 października 2023 r. była zmiana organizacji zapisów do lekarza kardiologa. Wprowadziliśmy zmianę, aby rejestracja do poradni odbywała się na pierwszy wolny termin. Każdy pacjent może się zapisywać na bieżąco w rejestracji do poradni. Część pacjentów uznała jednak, że rejestracja odbywa się jak dawniej w jednym konkretnym dniu, dlatego pacjenci ustawili się w niepotrzebną kolejkę — poinformował szpital powiatowy w Międzychodzie.
W komunikacie stwierdzono, że "takich kolejek nie ma prawa być".
Przypomnijmy: rekordowo długie kolejki do specjalistów to problem ogólnopolski. Z raportu przygotowanego przez serwis swiatprzychodni.pl wynika, że w ciągu ośmiu lat rządów PiS średni czas oczekiwania do poradni wydłużył się z 84 do 164 dni.