O szczegółach tego zdarzenia informuje Komenda Miejska Policji w Radomiu. Jak czytamy, w poniedziałek około godz. 8.30 policjantki z radomskiej drogówki przeprowadzały kontrolę trzeźwości. Mundurowe chciały zatrzymać kierującego toyotą, ale ten nie miał zamiaru dostosować się do poleceń policjantek.
Pościg za kierowcą w Radomiu
Mężczyzna zaczął uciekać w kierunku ul. Lubelskiej. Policjantki ruszyły za nim w pościg. Poinformowały dyżurnego, co się dzieje. Na bieżąco podawały lokalizację. Mężczyzna uciekał al. Wojska Polskiego, a później zaczął kierować się na ul. Grzecznarowskiego.
Czytaj również: Ostre starcie policjantów w Małopolsce. Poszło o pewien mandat
Dyżurny utrzymując korespondencję drogą radiową, zadysponował patrole będące w służbie, w okolice ulic gdzie odbywał się pościg, celem zablokowania drogi ucieczki mężczyźnie. Na ul. Osiedlowej mężczyzna zdecydował się porzucić auto i ucieczkę kontynuował pieszo - opisuje policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młody uciekinier zdecydował się na nietypowy ruch. Zdjął koszulkę, wyrzucił ją gdzieś między blokami, a potem pobiegł do taksówki. Chciał zmylić policjantów, ale to mu się nie udało. Został zatrzymany.
Czytaj również: 4-letnia Marika zginęła w pożarze. Piękny gest sąsiadów
Jak się później okazało 19-latek, który kierował toyotą, nie miał prawa jazdy. Został przebadany na trzeźwość. Okazało się, że jest trzeźwy. Jednak zachowanie oraz wygląd świadczył, że może znajdować się pod wpływem środków odurzających. Dlatego też została obrana od niego krew do badań laboratoryjnych - opisują policjanci z radomskiej komendy.
Sprawa skończy się przed sądem. Mundurowi ostrzegają, iż kto nie zatrzyma się do kontroli, ten może podlegać karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Zobacz również: Dostał wiadomość od "Allegro". Kliknął w link i pożałował