Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Gorąco w Warszawie. Protestujący tłum maszeruje pod budynek Ministerstwa Zdrowia

870

W Warszawie tysiące osób maszeruje właśnie pod budynek Ministerstwa Zdrowia. Obywatele protestują, nie zgadzając się na ograniczenia, jakie rząd nakłada na nich w związku z pandemią. Tłumy idą wspólnie, bez zalecanych odstępów, a także bez maseczek. Twierdzą, że "pandemia nie istnieje". Wśród nich są małe dzieci.

Gorąco w Warszawie. Protestujący tłum maszeruje pod budynek Ministerstwa Zdrowia
Protest przeciwko "fałszywej pandemii" w Warszawie. (YouTube)

W Warszawie o godzinie 12 rozpoczęto protest, w którym wzięli udział obywatele nieuznający pandemii w takiej postaci, jak prezentują im ją media i rządzący. Ich zdaniem pandemia "to fałsz", a cała sytuacja, prowadzić ma jedynie do zniewolenia mas. Prowadzący protest nie wierzą w oficjalne statystyki i pokazują swoje własne, które zawarte są w książce "Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy". Książkę tę dumnie pokazywała w trakcie marszu Justyna Socha ze STOP NOP.

Zdaniem protestujących zakazy, jakie obowiązują w Polsce z powodu pandemii, powinny zostać zniesione. Obywatele powinni mieć prawo decydować sami, czy chcą zakładać maseczki, czy nie.

Wśród autorytetów, które wzięły udział w marszu byli, oprócz wspomnianej Justyny Sochy, m.in. poseł Grzegorz Braun, a także piosenkarz Ivan Komarenko.

- Ja jestem piosenkarzem estradowym i powiem prosto... Lek nie może być gorszy od choroby! (...) Przymus noszenia maseczek to jest etyczna katastrofa! Jeśli ktoś chce założyć maseczkę, rękawiczki, a nawet kombinezon to proszę bardzo, ale proszę nie zmuszać do tego nas, wolnych ludzi! - grzmiał do tłumów Ivan Komarenko w trakcie protestu.
Zobacz także: Aresztowali ośmioletnie dziecko. Chłopiec doznał traumy
- Jedyne, co ma do powiedzenia [rząd - przyp. red.], to tylko zmusić nas do siedzenia w domu, zakładać maseczki, załatwiać sprawy przez Internet, rezygnować z gotówki i tyle ma do powiedzenia. Kiedy to się skończy! - mówi dalej wokalista zespołu "Ivan i Delfin".

Protestujący mają na sobie koszulki z przekreślonym napisem "COVID-19". Wielu z nich ma także w rękach książkę "obalającą" mity o obecnie panującej pandemii.

Protestujący zmierzają właśnie pod budynek Ministerstwa Zdrowia, gdzie najprawdopodobniej zakończy się przebieg wielogodzinnej manifestacji.

Autor: HNM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić