Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Górale wygwizdali posłankę KO. Wszystko przez słowa o Trumpie

Posłanka Koalicji Obywatelskiej została wygwizdana podczas obchodów Święta Niepodległości na Podhalu. Góralom nie spodobały się słowa Weroniki Smarduch, która krytycznie wyraziła się na temat wyborów prezydenckich w USA i Donalda Trumpa.

Górale wygwizdali posłankę KO. Wszystko przez słowa o Trumpie
Posłanka KO została wygwizdana przez górali. Winny Trump? (Agencja Wyborcza.pl, Getty Images)

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło 11 listopada, podczas obchodów Święta Niepodległości w Nowym Targu. Przemawiająca do zebranych posłanka KO Weronika Smarduch nawiązała w swoim przemówieniu do wyborów prezydenckich w USA i osoby Donalda Trumpa.

Parlamentarzystka uważa, że "Amerykanie wybrali pójście w kierunku większej izolacji od świata". Według Smarduch zmuszają ich do tego "problemy wewnętrzne, rosnąca inflacja i koszty życia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Górale są wściekli. Zablokują zawody w Zakopanem?
To rodzi gigantyczne wyzwanie zarówno dla Polski, jak i dla Europy. To my dzisiaj, w dobie wojny w Ukrainie, jesteśmy zmuszeni do tego, aby zatroszczyć się o obronność, o wolność, zarówno Polski, jak i Europy. I musimy tę odpowiedzialność wziąć na swoje barki - mówiła parlamentarzystka, do zebranego tłumu.

Słowa te spotkały się z natychmiastową reakcją. Posłanka została wygwizdana i wybuczana przez część zebranych osób. Dziennikarze "Gazety Wyborczej" twierdzą, że na miejscu "widać było ludzi z flagą Stanów Zjednoczonych i lokalnych działaczy i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości".

Dlaczego górale wygwizdali Weronikę Smarduch?

Dziennikarze "Wyborczej" rozmawiali z osobami zebranymi w tłumie. Część świętujących odebrała przemowę posłanki jako atak na wybór amerykańskiego społeczeństwa.

Dla całego obozu lewicowo-liberalnego demokracja jest dobra tylko wtedy, gdy wygrywa ich kandydat - miał mówić jeden z uczestników obchodów Święta Niepodległości w Nowym Targu.

Z kolei posłanka Weronika Smarduch uważa, że w swoim przemówieniu przedstawiła wyłącznie aktualną sytuację. Twierdzi, że "nie krytykowała jakiejkolwiek strony, czy poglądów politycznych mieszkańców USA".

Donald Trump w trakcie kampanii mówił, że będzie chciał jak najszybciej zakończyć wojnę w Ukrainie. My nie wiemy, czy to będzie na naszą korzyść, czy na niekorzyść. Musimy wyciągać wnioski w przyszłości i być gotowym na każdą ewentualność. Nie możemy czekać, aż ktoś coś zrobi, tylko trzeba wziąć się do roboty - powiedziała Smarduch w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Rozmowy w Rijadzie bez porozumienia. Rosja oskarża Ukrainę
Kiedy przycinać perowskię? Termin jest kluczowy
"Nie miał szans". Jest nagranie z kolizji motocyklisty w Warszawie
Napięta sytuacja w Turcji. Przedłużono zakaz zgromadzeń
Malowali swastyki na banerach wyborczych. Szuka ich policja
Wpadł do szamba. Nie żyje młody mężczyzna
Przyłapany na obwodnicy Trójmiasta. Nagranie niesie się po sieci
Akcja na Jaszczurówce. Wolontariusze pomagają żabom pokonać ulicę
Zwłoki na poddaszu. Tragedia w Płocku
Groza w Wiedniu. Natychmiast przerwali transmisje
Kreml o rozmowach z USA. Pozostanie tajemnicą
Smutny widok w polskich lasach. Problem narasta wiosną
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić