Choć w Europie jest już ciepło i słonecznie, można by rzec - lato w pełni, to mieszkańcy południowych Niemiec przeżyli ostatnio niemały szok. Wszystko za sprawą kilkunastominutowej nawałnicy.
Intensywny grad spowodował prawdziwy paraliż. Samochody całkowicie utknęły w warstwie lodu, a do akcji musiały wkroczyć pługi.
Olbrzymie straty materialne
Tamtejsi rolnicy mogą też mieć niemały problem z plonami i zbiorami. Pod ciężarem gradu uszkodzeniu i zniszczeniu uległy hektary upraw. Nie pomogły nawet siatki gradowe.
Gdy gradziny uległy roztopieniu, doszło z kolei do licznych podtopień. Zalane zostały piwnice i najniższe piętra budynków.
Niemcy są zaskoczeni takim obrotem spraw i już liczą straty materialne. Podobna sytuacja ma miejsce w pasie od Włoch, aż po Bałkany.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl