Przypadek Grecji pokazuje, że wznowienie międzynarodowego ruchu turystycznego niesie wciąż duże ryzyko. Tamtejsze władze ogłosiły, że wśród pasażerów, którzy w poniedziałek przylecieli samolotem z Dohy w Katarze na lotnisko w Atenach wykryto 12 przypadków koronawirusa.
Wszystkich 91 pasażerów linii Qatar Airlines skierowano na kwarantannę w wyznaczonych przez państwo hotelach. Zakażeni mają jak na razie pozostawać w izolacji przez 14 dni. Nie jest jasne, co stanie się z przyjezdnymi, jeśli objawy choroby zaczną się u nich pogarszać.
W przypadku osób, u których testy wyszły negatywnie, kwarantanna ma potrwać przez tydzień, po czym zostaną wykonane kolejne testy. Jeśli ponownie wynik będzie negatywny, zostaną oni wypuszczeni z izolacji.
Wiedzieliśmy, że takie rzeczy będą miały miejsce. Najbezpieczniej byłoby w ogóle nie otwierać się na turystów. Jednak to oznaczałoby ogromne szkody ekonomiczne. - mówił greckiej telewizji ANT1 prof. Nikolaos Sipsas, rządowy doradca ds. chorób zakaźnych.
Warto dodać, że grecka gospodarka, która jest jedną z najsłabszych w Unii Europejskiej, jest w bardzo dużym stopniu zależna od turystyki i związanych z nią usług. W poniedziałek grecki rząd oświadczył, wzorem Cypru, że zwróci koszty pobytu przyjezdnym, którzy zarażą się COVID-19 w czasie pobytu w kraju.
Czytaj także:
Otwarcie granic w Grecji
Zdaniem Sipsasa, pierwszą rzeczą powinno być podzielenie przybywających w zależności od tego czy przyjeżdżają z kraju, gdzie epidemia została już wygaszona. Ekspert przyznaje, że mogłoby to budzić duże kontrowersje i sprzeciw władz wielu państw, ale jest czymś nieuniknionym.
W tym przypadku choć samolot przyleciał z Kataru, to na jego pokładzie znajdowały się osoby z wielu państw. Z 12 zarażonych 9 osób pochodziło z Pakistanu, dwóch było Grekami mieszkającymi na stałe w Australii, a jeden obywatelem Japonii z mieszanej japońsko-greckiej rodziny.
Pasażerowie samolotu nie byli w pełni "turystami"ponieważ wszyscy albo mieli greckie obywatelstwo, albo stałe prawo pobytu. W Grecji odnotowano niespełna 3 tysiące przypadków koronawirusa z czego 179 zakończyło się śmiercią. Jednak już od połowy kwietnia liczba nowych infekcji utrzymuje się na bardzo niskim poziomie.
W pełni na ruch turystyczny kraj planuje otworzyć się 15 czerwca. Jak jednak widać, niesie to za sobą spore ryzyko powrotu pandemii.
Zobacz także: Wakacje 2020, co wyjazdami za granicę? "Miejmy nadzieję, że będą możliwe"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.