Zwłoki Anastazji z zostały odkryte około kilometra od domu 32-latka z Bangladeszu Salahuddina S. i 500 metrów od miejsca, w którym dzień wcześniej znaleziono telefon komórkowy Polki. Mężczyzna został aresztowany.
Przeprowadzona na wyspie Rodos sekcja zwłok Polki potwierdziła śmierć przez uduszenie. Podejrzany o porwanie, gwałt i morderstwo 27-latki Banglijczyk nie przyznawał się do winy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
15 lipca na wrocławskim cmentarzu odbyły się uroczystości pogrzebowe Anastazji Rubińskiej. Przed samym pogrzebem rodzina oraz przyjaciele Anastazji odmówili modlitwę w Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia przy ulicy Ołbińskiej.
Czytaj także: Ujęcie z plaży w Stegnie. Turyści się nie krępowali
Grób Anastazji we Wrocławiu. Jest tajemnica wiadomość
Jak podkreśla "Fakt", po kilku tygodniach od pogrzebu, grób Anastazji wciąż pokrywają kwiaty. Szczególną uwagę zwraca pewna karteczka, którą na grobie pozostawiła pewna osoba.
Ktoś między uschnięte kwiaty włożył tajemniczy liścik. Na żółtym papierze można przeczytać: "Wiadomość dla Ciebie!".
Musi być tam od niedawna, bo czarnego tuszu nie rozmył jeszcze deszcz, nie wywiał jej wiatr - relacjonuje tabloid.
Co dokładnie chciał przekazać Anastazji nadawca wiadomości? Czy była to modlitwa, a może osobiste zwierzenie tęskniącej za nią osoby? Tego nie wiemy. Jak podaje za to "Fakt", udało się odszyfrować słowa "miłował" i "swego".
Wokół grobu stoją ustawione w równym rzędzie bukiety świeżych kwiatów - czerwonych róż i goździków, białych frezji - oraz znicze, z których zwłaszcza jeden rzuca się w oczy. "Kochamy, pamiętamy" - brzmi wygrawerowany na nim na napis.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.