Dwie rekiny zauważono w niedzielę 16 lipca u wybrzeży Portbou w Katalonii Hiszpanii. Zwierzęta wywołały panikę, a turyści, którzy byli w wodzie zaczęli uciekać w popłochu. Niektórzy zostali wciągnięci na łodzie, ponieważ znajdowali się zbyt daleko od brzegu.
Rekiny w Hiszpanii
Rekiny zidentyfikowano jako żarłacze błękitne, które do niedawna nazywano żarłaczami ludojadami. Są to osobniki, które poruszają się ospale, ale w razie potrzeby rozwijają dużą prędkość. Dorastają do nawet 4 metrów i ważą około 200 kg. Są śmiertelnym zagrożeniem dla człowieka, którego mogą z łatwością zaatakować i pogryźć. Rekiny błękitne zostały wymienione jako "prawie zagrożone" przez Międzynarodową
W ostatnich tygodniach hiszpańskie plaże zaroiły się od rekinów, zmuszając niektóre z nich do tymczasowego zamknięcia. Pod koniec czerwca trzy plaże w Katalonii zostały zamknięte po pojawieniu się żarłaczy błękitnych. W wodzie zauważono dwa osobniki, jednak nie wiadomo, czy są to te same, które podpłynęły do ludzi 16 lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakaz został wprowadzony przez władze gminy Alcanar w prowincji Tarragona. Od ubiegłego piątku miłośnicy morskich kąpieli nie mogą z nich skorzystać na plażach Martinenca, Marciel i Marjal.
Naukowcy zastanawiają się, dlaczego coraz częściej rekiny podpływają do wybrzeży. Najbardziej prawdopodobne jest to, że szukają nowych żerowisk ze względu na coraz większą ingerencję ludzi w ich naturalne środowisko.
Wcześniej zauważono także rekina u wybrzeżu kurortu Torremolinos i na wyspie Arousa przy prowincji Pontevedra. Turyści widzieli rekina błękitnego, jednak nie był to dorosły osobnik.