Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Grozi mu 10 lat więzienia. Policja pokazała, co go zdradziło

54

Złodziej włamał się do jednej z piwnic budynku znajdującego się przy ul. Grabskiego w Boguszowie-Gorcach (woj. dolnośląskie). Wykradł z niej sporą ilość węgla. Zostawił po sobie jednak sporą ilość śladów, dzięki którym policjanci szybko ustalili, kto jest sprawcą. 35-letni mężczyzna przyznał się do winy, a skradzione mienie zostało odzyskane.

Grozi mu 10 lat więzienia. Policja pokazała, co go zdradziło
(Policja)

Do zdarzenia doszło we wtorek 13 grudnia. Do jednej z piwnic budynku znajdującego się przy ul. Grabskiego w Boguszowie-Gorcach wszedł złodziej. Najpierw zerwał skobel w drzwiach, a następnie włamał się do pomieszczenia, z którego wyniósł trzy worki zawierające łącznie 150 kilogramów węgla.

Ukradł "czarne złoto"

Kiedy pokrzywdzony w sprawie 68-latek po godzinie 20:00 zorientował się, że doszło do przestępstwa, poinformował o tym fakcie policjantów z Boguszowa-Gorc. Dzielnicowi z tej jednostki niezwłocznie rozpoczęli ustalenia. Złodzieja udało się schwytać dzięki śladom, które sobie zostawił.

Po śladach kół taczkowego wózka ogrodowego oraz gubionego węgla doszli do miejsca przebywania podejrzanego i zatrzymali zaskoczonego takim obrotem sprawy 35-letniego mężczyznę - przekazuje policja dolnośląska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimowe przykazania kierowców

Mundurowi zebrali niezbędne informacje i zabezpieczyli ślady. Dzięki temu jeszcze tego samego wieczora znaleźli piwnicę, w której ukryte było skradzione mienie, oraz zatrzymali 57-letniego pasera.

Policja rozpoczęła czynności procesowe. W tym czasie 35-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył już dokładne wyjaśnienia. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Węgiel w woj. dolnośląskim był powodem jeszcze jednego przestępstwa. 12 grudnia w poniedziałek policjanci przyjęli zgłoszenie od kobiety, która padła ofiarą oszustwa. Mieszkanka Kamiennej Góry zapłaciła za węgiel zamówiony przez internet, ale ten nigdy do niej nie dotarł.

Kobieta zorientowała się, że została oszukana, kiedy zaczęła dokładniej przeglądać stronę. Zdjęcia wykorzystano z innej witryny, a telefon szybko przestał działać. Sprawą zajmuje się policja.

Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić