Decyzję minister obrony narodowej ogłosił za pomocą Twittera. Po poniedziałkowej konferencji szefa BBN, Pawła Solocha, jest kolejnym politykiem obozu rządzącego, który zadeklarował wsparcie dla Ukrainy.
Minister zadeklarował, że na Ukrainę trafią ręczne zestawy rakietowe. Najprawdopodobniej będą to wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych Grom, o których już od kilku dni dyskutowali m.in. dziennikarze, zajmujący się obronnością. Późnym wieczorem minister uściślił jednak, że chodzi o zestawy "Piorun" - najnowsze zestawy przeciwlotnicze, używane w polskiej armii od 2019 r.
W poniedziałek Paweł Soloch zapowiedział, że na Ukrainę trafi amunicja defensywna.
W ścisłym kontakcie z prezydentem Andrzejem Dudą zapadła decyzja o przekazaniu stronie ukraińskiej amunicji o charakterze defensywnym; tę decyzję finalizuje minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak - powiedział szef BBN.
Czytaj też: Polska wyśle Ukrainie amunicję? Jest decyzja
Teraz jednak sytuacja jest inna. Przekazanie Ukrainie zestawów przeciwlotniczych to druga tak konkretna wypowiedź, wskazująca na rodzaj uzbrojenia, jakie trafi na wschód Europy. Wcześniej Wielka Brytania przekazała Ukrainie ręczne wyrzutnie przeciwpancerne.