Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 11:20 na drodze wojewódzkiej nr 813 w Jasionce (woj. lubelskie). 20-letni kierowca hondy, który jechał w kierunku Parczewa, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem.
Lubelskie. Policjanci świadkami groźnego wypadku
Samochód wypadł z jedni i z impetem uderzył w drzewo. Jak podaje lublin112.pl wszystko działo się na oczach policjantów, którzy jechali za 20-latkiem nieoznakowanym radiowozem.
Czytaj także: Śmiertelny wypadek na A1. Samochód zderzył się z łosiem
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na pomoc. Na miejsce wezwano również pogotowie ratunkowe i straż pożarną.
Czytaj także: Wypadek w Warszawie. 13-latka wpadła do Wisły
Strażacy uwolnili kierowcę przy użyciu specjalistycznych narzędzi. 20-latek trafił do szpitala w Białej Podlaskiej. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy.
Zobacz także: Przerażający wypadek na "zakręcie mistrzów". Z dachującego auta na DTŚ wyrwało silnik