Pucz zorganizowany przez Jewgienija Prigożyna i jego ludzi jest śledzony przez cały świat. Niektórzy mają nadzieję, że Grupa Wagnera obali rządy Władimira Putina i doprowadzi do zakończenia wojny.
To wyłącznie płonne pragnienia. Prigożyn (zwany niekiedy również "Kucharzem Putina"), prowadzi grupę, która od miesięcy w brutalny sposób morduje, gwałci i grabi Ukraińców.
Nawet ewentualne przejęcie władzy przez Grupę Wagnera nie doprowadzi do błyskawicznego pokoju w rejonie Europy Wschodniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wagnerowcy nigdy nie chcieli rozejmu. Dążyli do konfrontacji za wszelką cenę. Czym jest w takim razie Grupa Wagnera?
Wagnerowcy - brutalni kryminaliści w rękach prywatnych oligarchów
Grupa Wagnera powstała w 2014 roku. Pomysłodawcą zorganizowania prywatnej firmy wojskowej jest Dmitrij Utkin zwany też Wagnerem. To były oficer GRU, który objęty jest unijnymi sankcjami przez liczne morderstwa, popełniane przez jego bojowników na froncie.
Sam Utkin nie ukrywa inspiracji neonazizmem. Posiada m.in. tatuaż z dwoma błyskawicami — symbolem SS. Jego pseudonim pochodzi od Richarda Wagnera, wybitnego niemieckiego kompozytora, którego uwielbiał Adolf Hitler.
Dmitrij Utkin zasłynął m.in. z brutalnych działań podczas wojny w Syrii. Grupa jego najemników działa dokładnie tak jak on: bezwzględnie, okrutnie i bez żadnych skrupułów.
Warto podkreślić, że Grupa Wagnera składa się głównie z wyszkolonych przestępców, którzy wychodzili spod ręki najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy GRU. Jest organizacją nieformalną i nie podlega oficjalnie rosyjskiemu MON.
Sprzęt wagnerowców finansowany jest przede wszystkim z pieniędzy oligarchów. Siergiej Szojgu i wojskowi nie mają żadnego wpływu na faktyczne działania wagnerowców.
To m.in. wagnerowcy stali za przejęciem Krymu (wtedy określani jako tzw. zielone ludziki) i działania w Donbasie i regionie ługańskim. Podczas wojny zasłynęli m.in. z mordowania dużym młotem kowalskim - tzw. młotem Wagnera.
Czy Utkin zabierze głos? Zwykle stoi w cieniu
W mediach słychać głównie o Prigożynie. Ten stał się twarzą wagnerowców. Oligarcha wykłada środki na finansowanie swojej prywatnej armii. Jest aktywny w mediach społecznościowych. Utkin to jego przeciwieństwo.
Były agent rzadko zabiera głos. Ostatnio wsparł Prigożyna w konflikcie z czeczeńskimi władzami. Zwykle Utkin odzywa się w ważnych momentach dla Grupy Wagnera. Pucz z pewnością można za takowy uznać.
Wiele niezależnych źródeł wskazuje jednak, że były agent GRU jest zaangażowany konflikt i uczestniczy w buncie.
Putin nie jest już przyjacielem Prigożyna? Zdecydowana reakcja prezydenta Rosji.
Jewgienij Prigożyn był bardzo często określany jako polityczny przyjaciel Władimira Putina. Tym razem wygląda jednak na to, że dobre stosunki między oligarchą i dyktatorem należą do przeszłości.
Prezydent Rosji stwierdził, że zdrajców trzeba ukarać, a bunt nazywa ciosem w serce. Warto jednak pamiętać, że Grupa Wagnera liczy od 15 do nawet 30 tysięcy najemników (według różnych szacunków), a tak duża liczba wyszkolonych żołnierzy nie będzie łatwa do zneutralizowania, jak chce tego Putin.