Dziennik "La Vanguardia" ostrzega, że ukraińskie kobiety ze względu na atrakcyjny wygląd uważane są za "atrakcyjny towar" dla handlarzy ludźmi. Wykorzystują oni tragiczną sytuację, w jakiej się znalazły, by je przechwycić.
Organizacje międzynarodowe wykryły, iż wiele Ukrainek zniknęło z różnych ośrodków dla uchodźców, a miejsca ich pobytu nie są znane. Źródła gazety podają, że istnieją dowody na to, że mafie wysyłają w teren swoich łączników w celu przechwycenia "towaru".
Tak działają handlarze ludźmi
Jednostka operacyjna Gwardii Cywilnej podkreśliła, że mafijni "rekruterzy" szybko nawiązują kontakty z ludźmi i doskonale znają język ukraiński. Najczęściej oferują samotnym kobietom pracę w innych krajach w hotelarstwie, sektorze turystycznym lub w modelingu. Obiecują, że to pozwoli im rozpocząć nowe życie. Następnie zmuszają kobiety do prostytucji.
Czytaj także: Suwałki. Tak grupa uchodźców odwdzięczyła się Polakom
Niektórzy przestępcy podszywają się pod członków organizacji pomocowych lub obywateli, którzy chcą pomóc uchodźcom. Kobiety bywają rekrutowane nie tylko na granicy ukraińskiej, ale także po dotarciu do innych krajów europejskich.
Hiszpańskie służby bezpieczeństwa są postawione w stan gotowości, sprawdzają m.in. kluby i agencje towarzyskie. Są także w stałym kontakcie ze służbami z innych krajów, przede wszystkim Polski i Rumunii, gdzie trafia najwięcej uchodźców z Ukrainy. Według "La Vanguardia" zagrożone są także poszukiwane na rynku pedofilskim dzieci.
Zobacz także: Co dalej z uchodźcami z Ukrainy? "Konieczne jest stworzenie systemu"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.