W niedzielę protestujący w Bristolu zgromadzili się wokół pomnika Colstona. W latach 1672-1689 statki Colstona przetransportowały ok. 80 tys. kobiet, dzieci i mężczyzn z Afryki do obu Ameryk.
Postać Colstona od lat jest w Bristolu przedmiotem debat. Niektórzy mówią, że historii nie da się wymazać. Inni walczą o usunięcie jego nazwiska z nazw ulic i budynków, w tym szkół – informuje BBC
Pomnik wylądował w rzece
Na niedzielne protesty pomnik Colstona został zakryty. Dla demonstrantów to było jednak za mało. Mówili, że chcą mu spojrzeć "prosto w oczy", i najpierw zerwali zasłaniający go materiał, a później obwiązali pomnik linami.
Wkrótce wykonany z brązu pomnik runął. Wielu zgromadzonych się na niego rzuciło, inni wspięli się na cokół z banerem Black Lives Matter.
To nie był koniec. Po obaleniu pomnika protestujący zaczęli go toczyć ulicami. Zatoczyli go aż do portu, gdzie przy okrzykach radości wrzucili pomnik do rzeki Avon.
Kim był Edward Colston?
Colston żył w latach 1636-1721. Pochodził z dobrze sytuowanej rodziny handlarza z Bristolu. Z czasem sam zajął się handlem. Handlował niewolnikami, a także m.in. winem i cukrem. W 1680 r. dołączył do Royal African Company, firmy, która miała wówczas w Wielkiej Brytanii monopol na handel niewolnikami. W Bristolu był ceniony m.in. za to, że przekazywał pieniądze na kościoły, szpitale i szkołę.
Protesty po śmierci George'a Floyda
Na całym świecie odbyły się w weekend protesty przeciwko rasizmowi. Pierwsze protesty miały miejsce kilkanaście dni temu w USA. To tam, w Minneapolis, zginął George Floyd. Czarnoskóry mężczyzna był duszony przez blisko 9 minut przez białego funkcjonariusza policji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.