Harry i Meghan na brak pracy narzekać nie mogą. Tym razem to Harry postanowił wydać książkę, której głównym tematem mają być wspomnienia życia z pałacu i głośny Mexit. Pracował nad nią od roku razem z J.R. Moehringerem, który jest laureatem nagrody Pulitzera i znanym ghostwriterem.
Czytaj także: To nie fotomontaż. Porażająca fotografia z Afryki
Dom wydawniczy Random House kupi prawo do wydania książki Harrego. Choć dyskusje na temat ceny wciąż trwają, Daily Mail podaje, że w kontrakcie ma paść rekordowa kwota - 20 milionów dolarów. Tabloid donosi również, że cała kwota ma zostać przeznaczona na cele charytatywne.
Piszę nie jako książę, którym się urodziłem, ale jako mężczyzna, którym się stałem. Przez minione lata robiłem wiele rzeczy, dosłownie i w przenośni. Chcę opowiedzieć swoją historię - wzloty i upadki, błędy, lekcje, których się nauczyłem. Chcę pokazać, że nieważne, skąd pochodzimy, mamy ze sobą o wiele więcej wspólnego, niż myślimy. Jestem głęboko wdzięczny za możliwość podzielenia się tym, czego nauczyłem się w swoim życiu, i podekscytowany tym, że ludzie dowiedzą się o moim życiu całej prawdy - przekazał Harry w oficjalnym komunikacie dot. książki.
O zajściu miała jednak nie wiedzieć rodzina królewska. Daily Mail donosi, że najbardziej zszokowany miał być książę Karol, który o powstawaniu książki dowiedział się w tym samym czacie, co wszyscy inni. Harry nie zdradził nikomu z pałacu, że pracuje nad spisaniem wspomnień. Książka nie ma jeszcze oficjalnego tytułu i wydana będzie w przyszłym roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.