Napastnikiem z tramwaju ma być 37-letni Gokmen Tanis, urodzony w Turcji. Policjanci proszą o wszelkie informacje, które pomogłyby w jego schwytaniu. Jednocześnie ostrzegają, by się do niego nie zbliżać. Przed godziną 18:00 władze ogłosiły, że podejrzany jest już w rękach policji.
Do strzelaniny doszło przy ruchliwym węźle komunikacyjnym 24 Oktoberplein w Utrechcie, w dzielnicy Kanaleneiland w zachodniej części miasta. Napastnik - jak twierdzą świadkowie - strzelał "jak szalony".
Na miejscu zdarzenia są służby ratunkowe i policja, do akcji skierowano m.in. trzy śmigłowce i jednostkę antyterrorystyczną.
Turek miał być wcześniej znany organom ścigania. Amsterdamska gazeta Het Parool podaje, że 4 marca 37-latek zeznawał przed sądem ws. gwałtu. Do przestępstwa miało dojść w połowie lipca w Utrechcie. Według BBC, w przeszłości został zatrzymany z powodu podejrzenia o przynależność do Państwa Islamskiego. Z kolei jeden z holenderskich dziennikarzy napisał na Twitterze, że mężczyzna w 2013 roku brał udział w strzelaninie, która miała miejsce w dzielnicy Kanaleneiland.
Policja: możliwy motyw terrorystyczny
Co najmniej 3 osoby zginęły w wyniku strzelaniny, 5 zostało rannych - taką informację przekazały władze miasta. Reporter jednego z lokalnych dzienników opowiadał o leżącym obok tramwaju ciele kobiety, przykrytym białą płachtą. Opisywał też scenę dramatycznej akcji reanimacyjnej innej ofiary w jednym z ambulansów.
Trwa przesłuchanie pasażerów tramwaju, którzy nie ucierpieli w strzelaninie. Na razie nie wiadomo, jakie były motywy działania napastnika. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia.
Policja poinformowała na swoim profilu na Twitterze, że bierze pod uwagę "możliwy terrorystyczny motyw" strzelaniny. Nie wyklucza też, że sprawców mogło być więcej.
Media informowały początkowo o strzałach, które słychać było także w innych dzielnicach Utrechtu. Policja zdementowała jednak te informacje.
Obława
Dziennikarze informowali o akcji służb na pobliskiej ulicy Trumanlaan. Do jednego z domów mieli wkroczyć antyterroryści. Nie wiadomo jednak, czy kogoś zatrzymano.
W sieci pojawił sie także film wideo dokumentujący zatrzymanie na jednej z ulic w dzielnicy, w której doszło do strzelaniny. Na razie jednak nie wiadomo, kto został zatrzymany i czy sprawa ta ma coś wspólnego z zamachem.
Funkcjonariusze przeszukiwali też mieszkania w dzielnicy Pijlsweerd oraz Ondiep.
Policja poprosiła na Twitterze wszystkich, którzy mają nagrania lub zdjęcia związane ze strzelaniną w tramwaju, by nie publikowali ich w sieci lecz przekazali władzom.
Tymczasem niemieckie służby informują o zwiększonej kontroli na granicy z Holandią. Rzecznik prasowy policji w nadrenii Północnej-Westfalii poinformował, że jest w stałym kontakcie z holenderskimi służbami. - Mamy opis poszukiwanego. Początkowo mieliśmy poszukiwać czerwonego Clio, ale teraz powiedziano nam że pojazd został porzucony w Utrechcie - wyjawił portalowi news.sky.com.
Holandia: ogłoszono najwyższy poziom zagrożenia atakiem terrorystycznym
Po strzelaninie przy 24 Oktoberplein wstrzymano ruch tramwajowy w całym mieście. Wszystkie meczety w mieście są dziś nieczynne. Policja apeluje do dyrektorów szkół, by zamknęli drzwi do placówek. Mieszkańcy nie mają bez potrzeby wychodzić z domów, bo jak tłumaczy policja "kolejne incydenty nie są wykluczone".
Koordynator ds. antyterrorystycznych Holandii zwołał posiedzenie sztabu antykryzysowego. Podniósł także poziom zagrożenia atakiem terrorystycznym w całej prowincji Utrecht do najwyższego 5. poziomu. Alert będzie obowiązywał do jutra do godziny 18.
Premier Holandii Mark Rutte przerwał spotkanie koalicyjne. - Jestem bardzo zaniepokojony - stwierdził. - To atak na nasze tolerancyjne i otwarte społeczeństwo - dodał Rutte. Polityk oświadczył, że wychodzi z założenia, że był to "zamach". Wzmocniono również ochronę siedziby rządu w Hadze.
Na holenderskich lotniskach, m.in. Schiphol w Amsterdamie i większych dworcach zwiększono środki bezpieczeństwa - informują holenderskie media.
Polska ambasada podała na Twitterze, że gmina Utrecht uruchomiła infolinię dla ludzi poszukujących swoich bliskich, którzy mogli potencjalnie ucierpieć w strzelaninie. Numery telefonów to: 088 269 00 00 dla dzwoniących z Holandii oraz +31 88 269 00 00 dla dzwoniących spoza Holandii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: telegraaf.nl, rtvutrecht.nl, .nu.nl