Śmiertelne potrącenie miało miejsce w nocy z 13 na 14 grudnia w Zadolu. O zdarzeniu zostali zawiadomieni przed godziną 1:00 policjanci. Kobieta przekazała im, że osoba, w którą przez przypadek wjechała, nie żyje. Na miejsce tragedii wysłano funkcjonariuszy.
44-latka jechała z Zadola w kierunku Kluczkowic. Niska temperatura i mgła spowodowały pojawienie się trudnych warunków na drodze. Kobieta nie zauważyła idącego 59-latka, pomimo tego, że ten miał ubraną kamizelkę odblaskową. Niestety kierująca nie zdążyła wyhamować i uderzyła w niego swoim audi.
Nie wiadomo, jaki będzie finał sprawy. Zdaniem kobiety pieszy poruszał się środkiem jezdni, a nie poboczem tak jak powinien. Policjanci wykonywali na miejscu czynności w obecności prokuratora, lekarza i biegłego z zakresu rekonstrukcji. Badanie alkomatem wykazało, że kierująca była trzeźwa. Za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Apel policji
Policja apeluje do kierowców o ostrożność i rozwagę. Gęste mgły i zamarzające deszcze charakterystyczne dla panującego okresu tworzą bardzo trudne warunki na drodze. Policjanci podkreślają, że ich zignorowanie może zakończyć się tragedią.