Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Horror w Chlebowie. Dominika dosięgnęła kula ze strzelnicy

81

To miał być dla Dominika normalny dzień w polu. Jednak mógł zakończyć się tragedią. W Chlebowie (woj. zachodniopomorskie) 27-latek wyjechał na pole ciągnikiem, gdy nagle usłyszał uderzenie w blachę, a potem potworny ból w ręku. Dopiero na SORze okazało się, co dolega młodemu rolnikowi.

Horror w Chlebowie. Dominika dosięgnęła kula ze strzelnicy
Horror w Chlebowie. Dominika dosięgnęła kula ze strzelnicy (Pixabay)

Do nieszczęśliwego wypadku doszło we wtorek, 24 października w miejscowości Chlebowo w powiecie stargardzkim (woj. zachodniopomorskie). Dominika dosięgnęła kula ze strzelnicy w Chlebowie, gdzie szkolili się policjanci.

Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś

Początkowo jednak nikt nie wiedział co się stało. Jak podkreśla dziennik "Fakt", Dominik wyjechał ciągnikiem w pole. Nagle usłyszał dźwięk uderzenia o blachę, a potem poczuł niewyobrażalny ból ręki i spadł z maszyny. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, dlatego znajomi zadzwonili po karetkę pogotowia, potem przyjechała także policja.

Miałem ręce oparte łokciami na nadkolu. Usłyszałem dźwięk uderzenia o blachę, o nadkole ciągnika, a potem poczułem niewyobrażalny ból w ręce i spadłem z maszyny - relacjonuje reporterowi "Faktu" Dominik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Proces gnijących zwłok papieża. Jak doszło do synodu trupiego w kościele katolickim?

Zagadka została szybko rozwiązana. Policjanci zjawili się jako pierwsi i natychmiast założyli panu Dominikowi opatrunek zaciskowy. Potem karetka zabrała go na SOR szpitala w Stargardzie. Mimo bólu pan Dominik był cały czas przytomny.

Pielęgniarki na SORze chciały zmienić mi opatrunek. Podczas ściągania bluzy kula po prostu wypadła mi z ciała - tłumaczy Dominik.

Horror w Chlebowie. Kto za to odpowiada?

Jak podkreślają dziennikarze "Faktu", wyjaśnianiem tej bulwersującej sprawy zajmuje się Biuro Spraw Wewnętrznych Policji pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Stargardzie, a także wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Obecnie żadne szczegóły nie są znane. Pierwsze hipotezy prokuratury mówią o tym, że nastąpił rykoszet albo podbicie przy odrzucie broni.

Myślę, że miałem ogromne szczęście. Bo tak jak miałem ręce złożone i oparte o nadkole, to na nich opierałem głowę. Dziesięć centymetrów wyżej i dostałbym prosto w głowę - dodaje Dominik.
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić