Makabryczne zdarzenie w Międzyzdrojach miało miejsce w sobotę 23 grudnia po godz. 18:00. Na wąskiej, jednokierunkowej ul. Dąbrówki kierowca wjechał autem w grupę pieszych.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że była to rodzina, która prawdopodobnie przyjechała do Międzyzdrojów na święta - podaje "Super Express".
Czytaj także: Matthew Perry przed śmiercią diametralnie się zmienił. Spowodowała to jedna substancja
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zdarzeniu zginęły trzy osoby. Śmierć ponieśli: 44-letni mężczyzna, 43-letnia kobieta i 7-letnie dziecko. Horror przeżyła tylko 12-letnia dziewczynka. Została ona przetransportowana do szpitala przez śmigłowiec LPR.
Międzyzdroje. Kierowca już w rękach policji
Kierowca nie udzielił pomocy poszkodowanym. Uciekł z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany już dwie godziny później.
Z nieoficjalnych informacji naszego reportera wynika, że mężczyzna wpadł w ręce mundurowych, gdy... wrócił do roztrzaskanego samochodu po swoje dokumenty! - dodaje "SE".
Świadkowie tragedii twierdzą, że samochodem podróżował też pasażer. Został on zatrzymany zaraz po przyjeździe służb.
Mundurowi ustalają okoliczności i przyczyny tego zdarzenia. Zatrzymany kierowca zostanie doprowadzony do prokuratury w Kamieniu Pomorskim.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.