Dramat rozegrał się w hrabstwie Tyne and Wear w północno-wschodniej Anglii w poniedziałek 3 października wieczorem. Ok. godz. 20 służby otrzymały zgłoszenie o rannym 14-latku znajdującym się przy Aycliffe Crescent. Pochodzący z Polski Tomasz O. został zaatakowany na ulicy przy użyciu najprawdopodobniej noża.
Chłopiec został poważnie ranny. Służby ratunkowe dotarły na miejsce i znalazły Tomasza, który doznał obrażeń od ostrego narzędzia – przekazała Northumbria Police.
Tragedia w Anglii. Nie żyje 14-latek z Polski
Ranny nastolatek został przewieziony do pobliskiego szpitala. Pomimo wzmożonych wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Krótko po incydencie Tomasz O. zmarł w placówce medycznej.
Brytyjscy funkcjonariusze przekazali, że w sprawie zatrzymano dwie osoby. Podejrzani to 14-letni chłopak i 13-letnia dziewczyna. Nastolatkowi śledczy zarzucają zamordowanie rówieśnika. Nastolatka miała pomagać w tym napastnikowi. Obydwoje trafili do policyjnego aresztu.
Nastolatek z Polski dźgnięty w Wielkiej Brytanii. "Tomasz miał przed sobą całe życie"
Nie jest jasne, jakie motywy mógł mieć nastoletni sprawca. Policja poinformowała, że śledztwo w sprawie cały czas trwa. Obecnie kompletowane są dowody.
Funkcjonariusze zaapelowali o pomoc do wszystkich, którzy mogą posiadać informacje na temat tragedii. Osoby te proszone są o kontakt z jednostką policji.
Tomasz miał przed sobą całe życie, a ten tragiczny incydent zkończył je i zostawił jego rodzinę kompletnie zdruzgotaną. Ból bliskich jest niewyobrażalny. Wszyscy funkcjonariusze policji są przy nich myślami. Robimy, co w naszej mocy, by ich wspierać – podkreślają mundurowi.
Obejrzyj także: Są powody do zadowolenia. "Polakom kliknęło w głowie"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.