Do szokującego wydarzenia doszło w halloweenową noc w Nancy, we wschodniej Francji. Według doniesień francuskiego dziennika "L'Est Républicain", ojciec 6-letniego chłopca postanowił wymierzyć mu surową "karę" za niesubordynację.
W środku nocy wywiózł dziecko do lasu, po czym zostawił przerażonego chłopca samego. Gdy 6-latek zobaczył, że jego ojciec wsiada do samochodu i odjeżdża, ogarnięty paniką rzucił się w stronę auta i złapał się pojazdu. Ojciec jednak nie zwolnił, ciągnąc synka po wyboistej, leśnej drodze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziecko zostało poważnie ranne. Jak donoszą francuskie media, lekarze, którzy przyjęli chłopca w szpitalu, zauważyli liczne otarcia i rany na twarzy oraz rękach, a także uraz głowy. 6-latek był w silnym szoku.
Czytaj także: Wolna Wigilia. Sejm już dziś zajmie się projektem ustawy
Ma zakaz kontaktu z synem. Grozi mu więzienie
Kiedy ojciec próbował wyjaśnić lekarzom pochodzenie obrażeń syna, podał zmyśloną wersję wydarzeń. Twierdził, że auto zepsuło się w lesie, a chłopiec został ranny, próbując pomóc mu w manewrowaniu pojazdem. Tłumaczenie to wzbudziło podejrzenia zarówno lekarzy, jak i policjantów, którzy po dalszym dochodzeniu uznali wersję ojca za niewiarygodną.
Jak informuje "L'Est Républicain", w wyniku śledztwa mężczyźnie postawiono zarzuty umyślnej przemocy wobec nieletniego poniżej 15. roku życia. Obecnie pozostaje pod ścisłym nadzorem policyjnym i ma zakaz kontaktu z synem aż do dnia procesu, zaplanowanego na marzec 2025 roku.
Jeśli sąd uzna go za winnego, może otrzymać wyrok pięciu lat więzienia za brutalne narażenie zdrowia i życia swojego dziecka.