Jak podaje Daily Mail, atak nastąpił w należącej do 71-latka szopie. Ponieważ budynek został zalany wodą powodziową, mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że tuż obok znajduje się aligator.
Makabryczne skutki huraganu Ida. W wodach pływają aligatory
Gdy żona 71-latka usłyszała krzyk, natychmiast ruszyła na pomoc. Zdołała przenieść pozbawionego ręki męża na schody, po czym pobiegła zadzwonić po policję.
Przeczytaj także: Nagranie z USA. Urodziny w mini-zoo zamieniły się w dramat
Niestety, pod nieobecność kobiety drapieżnik prawdopodobnie wrócił i wciągnął ofiarę pod wodę. Ciała 71-latka do tej pory nie odnaleziono. Cynthia Lee Sheng, prezydent hrabstwa Jefferson Parish, także uważa, że senior już nie żyje.
Przeczytaj także: Horror w USA. Przerażające odkrycie na Florydzie
Niestety, wygląda na to, że zrealizował się najgorszy możliwy scenariusz – martwi się Cynthia Lee Sheng (Daily Mail).
Przeczytaj także: Korek na drodze szybkiego ruchu. Wszystko przez to zwierzę
Władze zalanych obszarów już wcześniej wyrażały obawy, że mieszkańcy mogą padać ofiarami aligatorów. Obszary dotknięte huraganem Ida często graniczą z bagnami i rozlewiskami zamieszkiwanymi przez te gady.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.