Igor Striełkow Girkin potwierdził, że dołączył do armii rosyjskiej w Ukrainie. Na swoim kanale na Telegramie napisał, że od 14 października "jest w wojsku". W mediach pojawiły się także zdjęcia, które potwierdzają te doniesienia.
Girkin w rosyjskiej armii
Podejrzenia, że dołączył do armii, pojawiły się już na początku października, kiedy Girkin przestał zamieszczać posty w mediach społecznościowych. Niedługo później jego żona Miroslawa Reginska opublikowała na VKontakte wspólne zdjęcie, na którym Girkin jest ubrany w wojskową kurtkę. Na pytanie, gdzie jest Girkin i czy dobrze się czuje, odpowiedziała, że wszystko jest w porządku i wkrótce się odezwie.
Ukraiński aktywista Serhij Sternenko obiecał, że przekaże 10 tys. dolarów ze swoich każdemu, kto złapie Girkina do niewoli. Lider grupy Antibodies Taras Topolia dołączył do tej akcji i zapowiedział, że dołoży kolejne 10 tys. dolarów. Kolejne 10 tys. obiecał pisarz Walery Markus, Serhij Stachovski oraz przewodniczący Ługańskiej Obwodowej Administracji Państwowej Serhij Haidai - każdy oferuje 10 tys. dolarów.
Główny departament wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy również obiecał nagrodę. Zamierza przekazać 100 tys. dolarów za schwytanie Igora Girkina. W niedzielę 16 października wydano w tej sprawie komunikat.
Jak wiadomo, jeden z najbardziej znanych terrorystów rosyjskich postanowił wznowić swój udział w wojnie przeciwko naszemu państwu. Igor Girkin (Striełkow) jest terrorystą rosyjskim, byłym tzw. ministrem obrony Donieckiej Republiki Ludowej (DRL). Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Prokuratura Generalna wszczęły przeciwko Girkinowi kilka spraw dotyczących działalności terrorystycznej, zabójstw i naruszenia suwerenności państwowej - przekazano w komunikacie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.