Igor Girkin, znany również jako "Striełkow", jest byłym wysokim funkcjonariuszem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), który zdobył rozgłos jako dowódca prorosyjskich separatystów w obwodzie donieckim na Ukrainie w 2014 roku.
Jego działania przyczyniły się do powstania tzw. Donieckiej Ludowej Republiki, która dążyła do oderwania się od Ukrainy i przyłączenia do Rosji. Pułkownik FSB kierował na wschodzie działaniami "zielonych ludzików" i pomagał destabilizować region, a także oderwać od Ukrainy Krym, który przed dekadą zagarnęła Rosja.
W kraju był długo bohaterem, ale potem karta nagle się odwróciła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
21 lipca 2023 roku Girkin został aresztowany w Moskwie. W styczniu został skazany na cztery lata więzienia za nawoływanie do działalności ekstremistycznej, co jest związane z jego publicznymi wypowiedziami i działaniami podważającymi stabilność i porządek w Rosji. Wyrok ten jest wynikiem szerokiej kampanii ścigania osób działających na rzecz ekstremistycznych ideologii oraz destabilizujących politycznie Rosję.
Igor Girkin znów pojedzie na wojnę?
W piątek prokremlowski kanał "Szot" ogłosił sensacyjną wiadomość, według której Igor Girkin, były dowódca prorosyjskich separatystów, miałby opuścić kolonię karną i iść na front w Ukrainie. Ten wielokrotnie wyrażał gotowość do uczestniczenia w konflikcie, co wzbudziło zainteresowanie mediów.
Jednakże te doniesienia zostały szybko zdementowane przez żonę uwięzionego byłego oficera. W rozmowie z kanałem Astra zaznaczyła, że chociaż "Striełkow" jako patriota i były oficer rzeczywiście wielokrotnie deklarował chęć obrony Rosji, obecna sytuacja nie pozwala na jego wysłanie na front.
"Jako rosyjski oficer i patriota Igor wielokrotnie wyrażał chęć służenia ojczyźnie. Ale podkreślam, na razie nie ma informacji o możliwości wysłania go na front, a jego zarzut o ekstremizm nie daje takiej możliwości" – podkreśliła, dementując spekulacje o jego rzekomym udziale w działaniach wojennych.
Sęk w tym, że na razie nie wiadomo, kto mówi prawdę. Władimir Putin wtrącił swojego zajadłego krytyka do więzienia i szybko o nie wypuści. A Igor Girkin chce w Rosji działać i oczekuje zmian. Bez pójścia na front i walki za Rosję może już takiej okazji nie mieć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.