Stosunkowo niedawno NASA ogłosiła opóźnienie nowego programu eksploracji Księżyca - Artemis. Misja Artemis 2, która miała rozpocząć się jeszcze w tym roku, będzie miała swój start nie wcześniej, niż we wrześniu 2025 r. Pierwsi astronauci od ponad pół wieku mają natomiast postawić swoje stopy na Księżycu w ramach misji Artemis 3, która odbędzie się we wrześniu 2026 r.
Czytaj także: "Nieziemski" wrak na Marsie. Zdjęcie komentują naukowcy
To ok. roczne opóźnienia względem pierwotnego planu. Taka sytuacja budzi niepokój kongresmenów, którzy podczas Komisji Nauki, Kosmosu i technologii wyrazili swoje obawy. Związane są one przede wszystkim z rosnącą aktywnością Chin w kontekście podboju przestrzeni kosmicznej.
USA obawiają się Chin. Wyścig o prymat w kosmosie będzie pasjonujący
Przewodniczący tej komisji, Frank Lucas, wprost ostrzegł o konkurencji. Stwierdził, że możliwości Chin czy Rosji są w kontekście podboju kosmosu coraz większe:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypominam moim kolegom, że nie jesteśmy (USA - przyp.red.) jedynym krajem, który jest zainteresowany wysyłaniem ludzi na Księżyc. Chińska partia komunistyczna aktywnie nagabuje swoich międzynarodowych partnerów do kosmicznej misji, której celem jest wysłanie swoich astronautów na powierzchnię tego satelity do 2030 r.
Jeden z członków komisji - Rich McCormick - twierdzi wręcz, że USA są na dobrej drodze, by stracić pozycję lidera w kwestii podboju kosmosu. Ma być to kwestią kilkudziesięciu lat.
Nie jest sekretem, że celem Chin jest przeskoczenie Stanów Zjednoczonych do 2045 r. na pozycji globalnego lidera w kosmosie. Nie możemy na to pozwolić. Myślę jednak, że nasza wiodąca pozycja, którą mamy w dziedzinie kosmicznych technologii, pozwoli na obronę USA przed konkurencją - nie tylko w kontekście ekonomii, ale także technologii, które mogą przynieść korzyści całej ludzkości.