Politycy przekazali, ile Kołakowski zarobił jako doradca w Banku Gospodarstwa Krajowego. Jako doradca zarabia tam - jak wynika z kontroli poselskiej - miesięcznie 35 tys. zł. Do tego dochodzi samochód służbowy i prywatna opieka medyczna.
Joński i Szczerba opisali także, że doradcy mają też inne przywileje. Raz w roku mogą liczyć na premię w wysokości dwumiesięcznej pensji oraz specjalną premię z okazji dnia bankowca - również w wysokości miesięcznej pensji.
Jarosław Kaczyński przekupił posła kwotą 35 tys. zł - powiedział na konferencji Dariusz Joński.
Szczerba i Joński opisali, że zarobki posła wzrosły ponad czterokrotnie. Z tego tytułu zrezygnował on z diety poselskiej, pozostając tylko przy uposażeniu. Obaj politycy opozycji nazwali te działania wprost korupcją polityczną.
Posłowie są kupowani, są korumpowani, a PiS-owska władza korumpuje - dodał Michał Szczerba.
Na konferencji podkreślili też, że gdyby Kołakowski pozostał doradcą prezesa państwowego banku na kolejną kadencję, to mógłby w ten sposób dorobić do poselskiej pensji milion złotych.
Obaj politycy podkreślali, że to nie koniec wyników ich poselskich kontroli. Zapowiedzieli, że będą pokazywali kolejne przykłady tego, co nazwali korupcją polityczną, jakiej dopuszczać się ma prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Kołakowski nie komentuje
Co na to sam Kołakowski? Poseł, kiedy do niego zadzwoniliśmy, nie chciał odpowiedzieć na pytania o ustalenia Szczerby i Jońskiego. Powiedział, że ustaleń nie zna, bo "nie ma obowiązku oglądania konferencji posłów opozycji". Nie chciał odpowiedzieć na pytanie o swoje zarobki, wymawiając się "brakiem czasu". Stwierdził, że rozpoczyna dyżur poselski i prosi o telefon później.
Lech Kołakowski odszedł z klubu PiS w listopadzie 2020 r. Powodem jego odejścia był protest w sprawie tzw. piątki dla zwierząt czyli programu PiS na rzecz poprawienia dobrobytu zwierząt hodowlanych. W lipcu tego roku zasilił szeregi ugrupowania Adama Bielana.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.