18-letni Gamanin stał się rozpoznawalny w mediach w czerwcu tego roku. Wówczas propagandowe rosyjskie media pokazały, jak młody chłopak na jednej ze szkół w okupowanym wówczas Kupiańsku w obwodzie charkowskim niszczył ukraińskie godło.
Czytaj także: Białoruś chce pomóc Ukrainie? "To pułapka"
Zniszczył ukraińskie godło
Po wszystkim ze szczególnym cynizmem rzucił jego fragmenty na ziemię. Chłopak tłumaczył, że są to "symbole faszystowskie". Dodał, że "nie jest wandalem" i chce po prostu wymienić godło ukraińskie na rosyjskie. Rosyjskie media propagandowe nazwały go "bohaterem", zaś ukraińskie - "zdrajcą".
Prokuratura Obwodu Charkowskiego wówczas wszczęła śledztwo w sprawie publicznej profanacji godła Ukrainy. We wrześniu 2022 roku, kiedy Kupiańsk został wyzwolony spod okupacji, 18-latek uciekł do Biełgorodu w Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie mógł się pogodzić z deokupacją"
Propagandowe media podają, że chłopak "nie mógł się pogodzić z deokupacją obwodu i został ochotnikiem 2. Korpusu Armii ŁRL" w okupowanym obwodzie ługańskim. Młody mężczyzna zaczął walczyć w tzw. Ługańskiej Republice Ludowej.
Pod koniec listopada zdrajca zginął w okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim, gdzie obecnie trwają najbardziej intensywne walki. Urodzonego w 2004 roku chłopaka ugodził w serce odłamek pocisku - podają propagandowe media.
Miał 18 lat
Agencja RBC-Ukraina podaje, że Gamanin miał 18 lat, wcześniej był studentem 3. roku kolegium medycznego i synem szefa działu finansowego jednostki wojskowej Siergieja Gamanina. Separatyści zapewniają, że "po powrocie na ich ziemię [do obwodu charkowskiego - przyp. red.], chłopak zostanie uhonorowany".