Siti Masfufah Wardah zmarła z powodu cukrzycy i uszkodzenia organów. Ciało dziewczynki było przygotowywane do ceremonii pogrzebowej. W trakcie przygotowań 12-latka obudziła się, wracając do świata żywych.
Dziewczynka zmarła 18 sierpnia o godzinie 18:00. Godzinę później ciało zostało wydane rodzinie, która wróciła do domu, żeby przygotować je do pogrzebu. Podczas mycia zaczęło się ocieplać, serce znowu biło, a kończyny dziewczynki poruszyły się. Ojciec zmarłej wezwał do domu lekarzy. 12-latka została podłączona do respiratora, jednak zmarła ponownie po godzinie.
Lekarze wyjaśniają
Medycy wyjaśnili przyczyny sytuacji. Ciało wróciło do życia z powodu syndromu Łazarza. Polega on na powrocie krążenia w martwym ciele. Według lekarzy, w 82 procentach przypadków funkcje życiowe pojawiają się 10 minut po śmierci, a nie po godzinie. Po ponownej śmierci dziewczynki została ponownie umyta i pochowana na lokalnym cmentarzu.
Przeczytaj także: