Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Danuta Pałęga | 

Inspektor komentuje śmierć Jaworka. "Przez 30 lat nie spotkałem"

102

Samobójstwo poprzez strzał w tył głowy to niezwykle rzadki przypadek. Insp. Marek Dyjasz, były dyrektor Biura Kryminalnego KGP, odniósł się do sprawy Jacka Jaworka, którego zwłoki znaleziono w Dąbrowie Zielonej. Ekspert zwrócił uwagę na liczne niejasności

Inspektor komentuje śmierć Jaworka. "Przez 30 lat nie spotkałem"
Policyjny ekspert komentuje działania Jaworka (Agencja Wyborcza, Policja)

Samobójstwo przez strzał w tył głowy jest rzadkim zjawiskiem. Insp. Marek Dyjasz, były dyrektor Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, przyznał w Studiu PAP, że w swojej 30-letniej karierze nigdy nie spotkał się z takim przypadkiem. Sprawa dotyczy Jacka Jaworka, którego ciało znaleziono w Dąbrowie Zielonej.

Insp. Dyjasz w piątek podkreślił, że sposób, w jaki Jaworek odebrał sobie życie oraz miejsce, w którym został znaleziony, nie były przypadkowe.

Tak zakamuflował swoje działania, tak zamataczył, że jeszcze po jego śmierci mamy wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi – powiedział Dyjasz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jacek Jaworek nie żyje? Rzecznik policji: "Możemy tak przypuszczać"

Dodał również, że Jaworek jakby bawił się z organami ścigania, chcąc utrudnić im pracę po swojej śmierci. Przez trzy lata unikał policji, co było wynikiem błędów i niedopatrzeń w pierwszych dniach poszukiwań.

Pomimo blokady dróg i szeroko zakrojonych poszukiwań, mężczyźnie udało się zniknąć. - To kładzie się cieniem na czynnościach policyjnych w pierwszych 48 godzinach, które są najważniejsze — mówi Dyjasz.

Nietypowe okoliczności śmierci Jaworka. Ekspert komentuje

Na pytanie o to, jak często samobójcy decydują się na strzał w tył głowy Dyjasz odpowiedział: "bardzo rzadko".

Przez 30 lat pracy w policji nie spotkałem się z takim przypadkiem. Bywały, słyszałem o nich, natomiast sam nigdy nie miałem takiego przypadku. Jaworek troszeczkę tak jakby zabawił się z organami ścigania: "to jeszcze wam utrudnię na koniec, pogłówcie się, czy czasami ktoś nie pozbawił mnie życia" — zaznaczył.

"Fakt" przypomina, że Prokuratura Okręgowa w Częstochowie odrzuciła możliwość namowy bądź pomocy osób trzecich w targnięciu się na własne życie Jacka Jaworka.

Potwierdzenie tożsamości

Wyniki badań DNA potwierdziły, że w Dąbrowie Zielonej znaleziono zwłoki Jacka Jaworka. Informację tę podała Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Zwłoki znaleziono z raną postrzałową głowy, co wskazuje na samobójstwo. Ciało znajdowało się niedaleko miejsca, gdzie pochowano jego ofiary sprzed trzech lat.

Jaworek, poszukiwany przez ponad trzy lata, był podejrzany o potrójne morderstwo dokonane w 2021 roku w Borowcach, gdzie zastrzelił swojego brata, bratową i 17-letniego bratanka.

Po dokonaniu zbrodni, Jaworek zniknął, a jego poszukiwania trwały przez wiele miesięcy, nie przynosząc żadnych rezultatów. Śledztwo w sprawie morderstwa zostało zawieszone, lecz poszukiwania Jaworka kontynuowano do momentu odkrycia jego ciała.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta zginął po upadku z wysokości
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić