Wakacje w pełni, a to oznacza, że wielu z nas wybiera się na dalsze i bliższe wyjazdy. Dobrze widać to na polskiej kolei, gdzie od dobrych kilku lat zauważalny jest znaczący wzrost wybierających podróż pociągiem od tej samochodem.
Jak się jednak okazuje, czasem podróż pociągiem może dostarczać wielu wrażeń. Szczególnie w sytuacji gdy okazuje się, że nieszczęśliwie udało nam się trafić na nieco starszy model wagonu, który posiada charakterystyczne drzwi na korbkę. Te od wielu lat są jednymi z największych traum i utrapień podróżujących.
Korzystam z biletu miesięcznego PKP na trasie Gdańsk — Tczew i często wracam wieczorem TLK. Zdaję sobie sprawę, że ostatecznie da się je otworzyć, w końcu ludzie jednak wysiadają. Za każdym razem stres jednak robi swoje. Teraz jeżdżę regularnie, więc i częściej na nie trafiam. Dlatego, kiedy tylko wsiadam w Gdańsku, szukam osób, które wysiadają w Tczewie albo które pomogą mi otworzyć ten mechanizm — mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim jedna z podróżnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Charakterystyczne drzwi w pociągach utrapieniem podróżnych
Problem z otwieraniem łamanych drzwi w pociągach PKP nie jest jednostkowy. Zauważają to także inni internauci, jak chociażby przytaczani przez dziennik użytkownicy Wykopa, którzy pytają wprost "czy komuś zdarzyła się sytuacja, że nie potrafił otworzyć drzwi, żeby wysiąść z pociągu?"
Jak się okazuje, na podobny problem i złe doświadczenia w komentarzach do pytania poskarżyli się także inni internauci. PKP jednak uspokaja i podkreśla, że pociągów posiadających łamane drzwi jest zaledwie 20 procent. Liczba ta jednak z roku na rok ma sukcesywnie spadać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klasyczne wagony z łamanymi drzwiami to już tylko około 20 procent naszej floty. Obecnie posiadamy w eksploatacji 1490 wagonów, a 303 ma łamane drzwi. W naszej strategii inwestycyjnej do 2030 roku założyliśmy, że we wszystkich pojazdach będą drzwi otwierane przyciskiem. W najbliższych dniach podpiszemy umowę na 300 nowych wagonów. Zamówienie będziemy mogli zwiększyć do 450 sztuk. Oczywiście, że będą one wyposażone w wygodne dla pasażerów drzwi - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity.