Ten problem jest coraz wyraźniej dostrzegalny przez klientów. Downsizing, a więc "odchudzanie" produktów pod względem ich wagi (przy jednoczesnym zachowaniu starej ceny) dotyczy już nie tylko wyrobów spożywczych (np. masła czy herbaty), ale także kosmetyków.
Internauta grzmi: "Coś niedobrego dzieje się z pastami do zębów"
Teraz pewien mężczyzna wybrał się na zakupy. Będąc przy półce z pastami do zębów, aż złapał się za głowę. Zauważył istotną zmianę.
Coś niedobrego dzieje się z pastami do zębów… Zobacz, w większości opakowania mają po 75 ml - mówił w filmiku "Pan Paragon".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeszcze niedawno standardem było 100 ml lub 125 ml. Wiem, bo sam posiadam takie w domu. Kupowałem na zapas. Jak widać, downsizing dopadł także i pasty do zębów - skwitował gorzko autor nagrania.
W dalszej części wideo wyjaśnił, że klient nie może nic poradzić na downsizing. Zachęcił jednak, by przed każdymi zakupami szybko sprawdzić w wyszukiwarce produktów w aplikacji "Pan Paragon", gdzie nabędziemy daną rzecz najtaniej.
W komentarzach rozpętała się prawdziwa burza. - Wszystko idzie do góry. Więc to normalne, że producenci zmniejszają opakowania, by ceny całkiem w kosmos nie poszły i to dotyczy wszystkiego, nie tylko past do zębów - pisała jedna osoba.
Uważam, że to błąd i zmniejszanie gramatury jest nieekologiczne. Zamiast 1 tubki muszę kupić 2, a przy tym dodatkowo opakowanie tubki i kartonik, czyli więcej śmieci, a chyba chodzi o to, żeby było mniej - wskazywała następna.
Czytaj więcej: Zakonnik z Torunia wykorzystywał kobiety? Wierni nie mają wątpliwości, jaki to człowiek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.