Poseł Jerzy Borowczak z ramienia PO wyszedł z drugą interpelacją do premiera w tej kadencji. Polityk tym razem postanowił zaapelować do władz państwa o bezpłatny dostęp do internetu dla każdego Polaka. Jego zdaniem dostęp do sieci stał się już prawem człowieka.
Dostęp do internetu zgodnie z rezolucją Parlamentu Europejskiego jest PRAWEM CZŁOWIEKA - stwierdza w swoim poście na Facebooku poseł Borowczak.
Zauważył, że problem z dostępem do sieci dotyczy przede wszystkim wsi i małych miejscowości. Przyczyny są różne: możliwości techniczne, dla niektórych także ceny. Dlatego poseł uważa, że państwo powinno bardziej o tę kwestię zadbać.
Powinniśmy oczekiwać od władz państwa, aby dostęp do internetu był powszechny, bez względu na miejsce zamieszkania, i BEZPŁATNY. Państwo powinno realizować tę usługę w ramach naszych podatków i każdy, bez względu na status, powinien mieć dostęp do internetu bezpłatny, taka jest moja opinia - mówi Jerzy Borowczak.
Wstępnie na ten pomysł odpowiedział już Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "Gazeta Wyborcza" cytuje, że, według Cieszyńskiego, rząd nie planuje programu wdrażającego bezpłatny dostęp do sieci. Wspomniał jednak przy tym, że prowadzone są działania na rzecz zwiększenia dostępu do szerokopasmowego internetu.