Irański program atomowy ruszył w 1957 roku. Od tamtej pory działania w tej kwestii nabrały rozpędu, choć przeszkodą okazało się wycofanie z programu USA za sprawą Donalda Trumpa w 2018 roku. Mimo wszystko Iran ma materiał, który pozwoli na zbudowanie bomby atomowej w pół roku.
Jednak Iran może dysponować inną, choć nie nuklearną, to równie niebezpieczną bronią. Chodzi o stworzenie brudnej bomby. Jej celem jest rozsianie materiału radioaktywnego, który doprowadzi do promieniotwórczego skażenia terenu. Broń niesie zniszczenie na naprawdę dużym obszarze.
W przypadku napędu jądrowego lub innych prac możemy wzbogacić do 60 procent - powiedział cytowany przez Independent najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei podczas poniedziałkowego spotkania z wyższymi urzędnikami.
Iran obecnie produkuje uran klasy reaktorowej wzbogacony do nie więcej niż 5 proc. czystości i niewielką ilość wzbogaconą do 20 proc. Uran wzbogacony w ponad 90 proc. może być użyty do napędzania bomby atomowej. Iran ostrzega, że może wzbogacić uran do 60 proc. by móc stworzyć brudną broń. Informacja o tych planach nie została jednak podana w przypadkowym momencie.
Iran zgodził się na nagrywanie tego, co dzieje się w bardziej wrażliwych obiektach jądrowych. Zastrzegł jednak możliwość zniszczenia lub nieudostępnienia nagrań międzynarodowym inspektorom. Warunek, jaki postawiono ze strony Iranu to oczywiście zmniejszenie nałożonych ostatnio sankcji związanych z potencjalnym kryzysem nuklearnym.