Agencja Reutera, powołując się na naocznych świadków, informuje, że irańskie rakiety były widoczne w przestrzeni powietrznej Jordanii, gdzie następnie zostały przechwycone. Świadkowie Reutersa przekazali również, że w dolinie Jordanu, na zachodzie Jordanii, słychać było głośne eksplozje.
Irańska Studencka Agencja Prasowa opublikowała nagrania, na których widać rakiety lecące nad Teheranem. Nagrania te potwierdzają wzmożoną aktywność militarną w regionie.
Wtorkowy atak Iranu ma być odwetem za kampanię Izraela przeciwko sojusznikom Teheranu z Hezbollahu w Libanie. Reuters donosi, że alarmy zabrzmiały w całym Izraelu, a eksplozje można było usłyszeć w Jerozolimie i dolinie rzeki Jordan, gdy Izraelczycy gromadzili się w schronach przeciwbombowych. Reporterzy telewizji państwowej leżeli płasko na ziemi podczas transmisji na żywo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej wojsko ogłosiło, że ewentualny atak rakietowy ze strony Iranu będzie miał szeroki zasięg i poprosiło ludność, aby w razie ataku schroniła się w bezpiecznych pomieszczeniach.
Czytaj też: Iran zaatakował Izrael. Alarm w całym kraju
Obawy o rozlanie się konfliktu
Iran zapowiedział odwet po atakach, w których zginęła najwyższa kadra kierownicza jego sojuszników z Hezbollahu w Libanie. Wystrzelenie rakiet nastąpiło po tym, jak Izrael poinformował, że jego wojska rozpoczęły naloty na Liban, choć opisał je jako ograniczone. Izraelska kampania w Libanie jest największą eskalacją wojny regionalnej od czasu wybuchu walk w Gazie rok temu.
Zapowiedź odwetu ze strony Iranu i jego przeprowadzenie budzi obawy, że wojna może rozlać się poza granice w całym regionie, pomimo wysiłków Stanów Zjednoczonych, najbliższego i najpotężniejszego sojusznika Izraela, aby ją powstrzymać.