Jak informuje "Echo Live", oskarżona to Justyna J. Samotna matka trójki dzieci mieszkała ze swoimi pociechami w Doneraile w hrabstwie Cork. Lokal został przyznany obywatelce Polski w ramach działań pomocy społecznej.
Wyłudzenie świadczeń społecznych. Polska przed sądem w Irlandii
Jeszcze do sierpnia 2019 roku Justyna J. miała uprawnienia do otrzymywania awaryjnego dodatku mieszkaniowego. Straciła je jednak w konsekwencji otrzymania od rządu zakwaterowania dla siebie i dzieci. Polka nie zamierzała zrezygnować z pieniędzy.
Przeczytaj także: Wypadła z balkonu na wczasach w Turcji. Polka wybudziła się ze śpiączki
Justyna J. zaczęła wyłudzać dodatek mieszkaniowy, fałszując faktury z opieki społecznej. W rezultacie obywatelce Polski udało się wyłudzić od irlandzkiego rządu aż 35,7 tysięcy euro. To ponad 168 tys. złotych. Z czasem na trop nieuczciwej imigrantki wpadły miejscowe służby, a wyniki śledztwa okazały się niepomyślne dla Polki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Przeczytaj także: Tworzy grę o afrykańskich wierzeniach. Polka padła ofiarą rasizmu
W toku śledztwa okazało się, że Justyna J. praktycznie nie zna języka angielskiego. Według "Echo Live", nawet sędzia otwarcie wyrażał zdumienie, że mimo tej bariery, Polka skutecznie wyłudzała od irlandzkiego rządu pieniądze. Sama oskarżona w trakcie rozprawy korzystała z pomocy tłumacza.
Justyna J. powierzyła pełnomocnictwo Nikki O’Sullivan. Ta przekonuje sąd, że skazanie obywatelki Polski spowoduje problemy w jej rodzinie oraz skomplikuje proces płatności za opiekę nad dziećmi. Dodatkowo Polka zmaga się z uzależnieniem od hazardu.
Przeczytaj także: Chłopak Marceliny wypchnął ją z balkonu? Rodzina 25-latka zaprzecza
Justyna J. pozostaje w areszcie. Kolejne posiedzenie sądu w jej sprawie odbędzie się 24 listopada i właśnie wtedy obywatelka Polski ma usłyszeć wyrok za swoje przestępstwa.