Irmgard Furchner przemówiła. W Niemczech ruszył proces 97-latki

Irmgard Furchner stanęła właśnie przed niemieckim sądem. 97-letnia kobieta, która pracowała jako sekretarka w nazistowskim obozie koncentracyjnym Stutthof w Polsce, zabrała głos w sprawie swojej działalności. Publicznie zrobiła to pierwszy raz w życiu.

Irmgard Furchner stanęła przed sądemIrmgard Furchner stanęła przed sądem
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | Marcus Brandt

W sądzie okręgowym w niemieckim Itzehoe przeprowadzono rozprawę w sprawie Irmgard Furchner. 97-latka została oskarżona o współudział w zabójstwie ponad 11 tys. osób. W czasie II wojny światowej Niemka pracowała jako sekretarka dla komendanta nazistowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof na północy Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Klapa ludzi Morawieckiego? "To postępująca erozja"

Nie bez powodu Irmgard Furchner nazywana jest "sekretarką zła". Przed kilkudziesięcioma laty Niemka wiedziała o wszystkich zbrodniach w obozie. Ponadto była też informowano o wszystkich metodach morderstw, które tam stosowano. Oskarżona w chwili popełnienia przestępstwa miała mniej niż 21 lat, dlatego jej sprawą zajmuje się wydział dla nieletnich.

Obóz Stutthof
Obóz Stutthof © Wikimedia Commons

Prawnicy byłej sekretarki komendanta obozu wnioskują o jej uniewinnienie. Ich zdaniem dowody nie wykazały, że Furchner wiedziała o systematycznych zabójstwach na terenie obozu. Chcą w ten sposób udowodnić, że ze strony kobiety nie było działania umyślnego, które w świetle niemieckiego prawa wymagane jest do odpowiedzialności karnej. Na niekorzyść 97-latki działają zeznania jej męża. Mężczyzna, który zmarł w 1954 roku zeznał przed śmiercią, że wiedział o zabijaniu ludzi na terenie obiektu.

Zabrała głos w wieku 97 lat

Pomimo sędziwego wieku Irmgard Furchner nie komentowała dotychczas swojej działalności z lat wczesnej dorosłości. Na ostatniej rozprawie zrobiła to po raz pierwszy w życiu. Oskarżona w swoim oświadczeniu końcowym stwierdziła, że "jest jej przykro z powodu tego, co się działo w obozie i żałuje, że była tam w tym czasie". Wyrok w sprawie zostanie ogłoszony 20 grudnia.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba